PRZESILENIA NA DWU PÓŁKULACH –

PERU VS POLSKA

Jestem tu w Peru w odwróceniu.
Gdy na północnej półkuli Szczodre gody i przesilenie zimowe, tu jest przesilenie letnie.
Czyli w mojej duszy mieszają się te energie…
W czerwcu świętowałam również, tylko z moim synem, święto Kupały kresu…
To ciekawe ale i trudne doświadczenie.
Ale mocne mocne. Gdy łączą się dwa przesilenia
I właściwie jest mocne poczucie bezczasu
Święto obecne w Peru to święto pełni słońca, królowania słońca Capaq Inti Raymi, święto słońca
Całkiem podobne święto słońca – mocy płodności i energii męskiej świętuje się najbardziej w Cusco. ALE w CZERWCU… Nazywa się Inti Raymi
Żeby Wan nie pomylić w głowie.
Tu na drugiej półkuli POWINNO SIĘ świętować odwrotnie
Ale
Przybyli Inkowie z północy
(z północnej Atlantydy? jak daleko na południe sięgała Atlantyda? ktos wie dziś? )
ze swoimi świętami
Przybyli Hiszpanie z katolicyzmem
Przybyli Amerykanie ze swoim komercyjnym Christmas
Wiec tu jest pomieszanie z poplątaniem.
w bazie były ludy przed inkaskie. Osobiście uważam, że Inkowie byli tu tysiące lat przed tym co sugerują naukowcy. PRawdopodobnie bezpośrednio po zatopieniu Atlantydy, w czasie gdy Ariowie przemieścili się do Europy i rozpoczęli tam cywilizację.
10 tysięcy lat temu?
To znacznie przesuwa wstecz obecność Inków w Peru.
Nadal jest kłótnia jak mają się Inkowie do Majów, i Azteków i Indian najdalej na północy.
Podejrzewam że Aztekowie i Indianie Ameryki północnej to ludy tubylcze, takie jak Guanco i inni przedinkascy w Ameryce Południowej których Inkowie chcieli oświecać (i nie do końca dali radę)
Ludy tubylcze to szamanizm.
Inkowie wyznawali Filozofię Przyrody
Taką jak Atlantyda, Egipt, Sumer, ArioSłowianie, Tocharowie , Wedyjski świat
DZIŚ
W Peru nocy przesilenia prawie nikt poza świadomymi nie świętuje. Na pewno nie starzy Peruwiańczycy .
Świętują 25 26 27 tańcząc swoje tradycyjne tańce które są na pewno związane z latem raczej (przesileniem letnim w grudniu)
A stawiając choinki w ogóle nie wiedzą co znaczą
Są katolikami lub protestantami , którymś tam kościołem piąta woda po kisielu z USA
Są odbiciem północnej Ameryki
Jedzą panetony i indyki
Czy indyki były za Inków? Być może. Paneton czyli taka baba sztuczna nasączona mocno tłuszczem, z papierka, wydaje mi sięmocno amerykanska, ale nie znam pochodzenia.
JA W ANDACH
Natomiast ja teraz jestem również w Andach w miasteczku otoczonym górami.
Tu króluje energia męska, te wielkie szczyty góry a my w dolinie.
Kobiety są męskie wszystko jest silne męskie i surowe proste
Choć na święta pojawia się barwność tańce i kobiety nareszcie zakładają spódnice
Jedzą na swoje święto kresu ? najdłuższego dnia przecież , w grudniu …
owe panetony ciasta w kształcie baby naszej wielkiej nocy, i indyka i piją swoje bardzo słodkie kakao.
U nas Słowian ważne są noce.
Wszak właśnie wtedy następują przesilenia
Noc Kupalna i Noc wigilijną Wilii wijijna.. noc wicia światła nowego, powicia nowego słońca przez Noc , w ciemności.
Śmierć Nyja Nica Mora wypuszcza z siebie światło i to symbolizuje tzw gwiazda która noszą kolędnicy.
A nosi ją przecie Śmierć i Turoń Tur czyli król podziemi Weles Kozioł
Tak. To jest opozycja i walka
A jednocześnie nie jest
Bo życie i śmierć są połączone
Tak samo
Święto kresu letniego , Kupały
Jest odbiciem lustrzanym
Kolędy
Kupały ku pełni – połowa roku ale IDZIE ku pełni
Kolęda Daje koło , jest pełnią
Bialczynski dobrze tłumaczy że Kupały też od KUP, kuper, czyli powiązanie z płodnością ale baza znaczenia jest szersza
To KP
K , ku , symbolika łączenia się , energii żeńskiej, płodności
P przy , przyssanie się, picie , bycie blisko czerpanie z..
Obie litery symbolizują połączenie i wymianę energii, mówią o przekazywaniu energii , wnikaniu przenikaniu i zapładnianiu, zaproszeniu
Mówią też dokładnie tak jak słowa WSZYSTKIE POWIĄZANE
kuper
Kupa
Kupić
Kipić
Kopa
Kopalnia
O dochodzeniu do kresu czegoś, byciu kresem, byciu na końcu, byciu w głębi, i pozyskiwaniu czegoś, dokańczanie, uzyskiwaniu efektu
Przy tym zaprawdę wam mówię 😉
Pełnia jest tylko odbiciem Połowy
PL / PŁ
Jest w obu słowach
CIEKAWIE JEST BYĆ W PERU – W POŁĄCZENIU DWU ASPEKTÓW
Ciekawie jest być tu w Peru
Jednocześnie i w kresie Jang , jak i z duszy i przynależności w Kresie Yin Jing
Choć też samotnie.
Bo pola ośnieżone i morze w oddali to bardziej moja energia możliwości i BEZ kresu
Tu otoczona szczytami, niejako bezpieczna i ukryta nimi , męska energia i JEDNOCZESNIE żeńska energia niemocy i nocy
Ale wiem że w przyszłym roku tu już nie będę
Będę w Polsce na szczodre gody
———————————–
OPISY CZ.BIAŁCZYŃSKIEGO
A teraz opisy tegoż zjawiska od Cz Bialczynskiego dla Waszego pełnego rozumienia
„Dajemy tutaj Kupalne Światła Świąteczne po to żeby pamiętać, że na Południowej Półkuli Matki Ziemi w dniach 20 -26 grudnia każdego roku, czcimy w Wierze Przyrodzonej Słowian inne święto niż na Północy – KRES-Kupała święto Dziwieniów: Dziwienia-Kupały-OKRASY, Dziewanny-KRASZNY, Dziwy-KRASATINY-Pani Czerwonej i Dzieldzielji-DzidziLeli-ZieLIJI-Pani Zielonej. Obydwa Święta Łączy CZARKAN – Dzikie Łowy Niebiańskie na Bodre Światło (odradzające się Światło Świata)
Święto letniego przesilenia w mitologii wschodniosłowiańskiej. Potwierdzone na Rusi w XIII w. – kupalja. Nazwa oznacza główną osobę i jej uosobienie w kukle – Boga Kupałę (także Kupało, Kupajło), jak również kapłanki – kupałki rozdające kwiaty przy wróżbach kupalnych i całe zgromadzanie świętujących. Główne elementy uroczystości to: rozpalanie ogni (wiertłem ogniowym), taniec w Koło Ognia, skoki nad Ogniem, chodzenie po Ogniu, obrzędowe obmywanie w Wodzie, plecenie wianków, rzucanie wianków na Wodę, pławienie płonących kręgów ognia na Wodzie, poszukiwanie kwiatu Papródzi, Głowy Kupały oraz inne obrzędy płodności związane z ogniem, ziemią, powietrzem i wodą. Nazwa wiąże się z kąpielą – kąpadlo (prsłw.), ale także kupadlo – od ind-europ. kup– kipieć, pożądać, żądza, kuper– siedlisko żądzy, kuprum/cuprum – pożądany metal z epoki brązu – miedź, co znane jest także z łaciny jako Cupido – Kupido. Motyw miłosnego związku brata i siostry jest eksponowany podczas święta Kupałya. Słowianie pili w obrzędzie Kupały napój z Bratków będących roślinnym wcieleniem owego rodzeństwa. Święto to jest potwierdzone także w Polsce pod nazwą Kresu – w związku z krzesaniem ognia oraz poświęceniem go Kryszeniowi-Krzeszeniowi lub Krzemieniowi-Skalnikowi, a także boginiom Miłości: Dziewannie-Kryszeni i Krasie-Krasatinie, albo Kryszeniowi-Krzeszeniowi-Weselowi, jako uosobieniu nowego rodzącego się „ciemnego” Światła Świata – Bożej Krówki, Kwiatu Kryszenia-Papródzi (Swątwoli-Kresy). Głównym świętem tego ostatniego Czarnego Bedrika-Kryszenia jest Święto Kroje Słońca (Słońcastanie) pomiędzy 20 a 26 grudniab.
a Patrz KLS K. Moszyńskiego czII, Zeszyt 1 (Kraków 1934).
b Patrz: Taja 24, przypis xlvii
…..
Z saamijskiego eposu wątek o walce Kryszenia (Gospodarz Lodowatej Wyspy Ser-ja-tet) z czarnym bałwanem, patrz: Nieniecki epos, Leningrad 1990; wraz z byliną Ilja Muromiec i idoliszcze.
Pośród indyjskich tekstów 10. Pieśń Śrimad Bhagawatam, patrz: książka Swami Prabhupady „Źródło wiecznej przyjemności”, a także trzecia część Śrimad Bhagawatam, rozdział 2-4. Pośród greckich tekstów o Heliosie i Rodzie, Pindar „Olimpijskie ody” (VII, 54). Pośród kaukaskich podań‑pieśni i legend o Synu Kamienia Sasrykawie-Sosurko-Sosłanie.
Czcimy wszyscy razem: Narodziny Światła Świata – SWĄTLNICY, Światła, które jest Swątem i Nicą jednocześnie. Jest także – Ciemną i Jasną Bożą Krówką symbolizowaną przez dwa Bytu RADki – BydRAnki – Bydełko Boże (Czerwoną lub Żółtą oraz Czarną Biedronkę).
Razem także – na Północy i Południu w noc Wigilijną poprzedzającą ten ważny dzień, z uwagą śledzimy Narodziny Pierwszej Gwiazdki – Owej Odrodzonej Iskry Światła-Swąt(l)Nicy, a potem koło północy wspomagamy świętym śpiewem i hudbą-muzyką Narodzoną Iskrę-Biedronkę-Wedrika w jego walce pośród Niebieskich Dzikich Łowów – CZARKANU (Czar-Iskonu, Czar-Konu, Arkanu).
Obydwa Święta Kres i Kroje (Gody) łączy też ów Rozkwitający Kwiat – Pąp Ródzi (Kwiat Paproci) – symbol Rodzącego się Światła Świata, Kwiat o Sześciu Płatkach – zapisywany jako sześcioszprychowe koło, symbol samego Życia czyli Roda i Przyrody, ale także Swaroga i Swarożyca Ognia Niebieskiego i Ziemskiego – Dawcy Życia. Łaczy je także poszukiwanie Kryszenia bądź Głowy Kryszenia w Liściu Łopuchu, albo w Sianie (sianko ” na szczęście” – zachowane do dzisiaj pod obrusem wigilijnym u Katolików) – jako symbolu odrodzenia Żądzy i Sił Rozrodczych PRZYRODY – Niezwyciężonej Miłości, nie podlegającej Rozumowi, lecz wyłącznie emocjom/żądzom (koszaniu-kochaniu), czyli Instynktom Przyrodzonym Wszystkim Istotom Żywym.
—————–
Rozeta to Kwiat Życia
—————-
RORATY
Oto co znajdujemy w pewnej gazetce – zdjęcie płonącej świecy i objaśnienie RORATY – Roratka:
„Roraty to ciąg nabożeństw które odbywają się świtem. Poprzedzają one Boże Narodzenie. Podczas tych nabożeństw rozpala się i zabiera do domu świece zwane Roratkami. Roratka symbolizuje Matkę Bożą „Jutrzenkę” która poprzedza niepokalane narodzenie Chrystusa „Słońca”.
Kochani moi katecheci z liceum, którego z nazwy nie wymienię, żeby wam nie zaszkodzić. Jesteście o krok od PRAWDY. Życzę wam abyście w Nowym 2013 roku wykonali ten Krok Naprzód i żeby w następnej świątecznej Gazetce znalazło się ostatnie zdanie z przestawionymi cudzysłowami: Roratka symbolizuje Jutrzenkę „Matkę Bożą”, która poprzedza niepokalane narodzenie Słońca „Chrystusa”.
To będzie bowiem prawda, Prawda, PRAWDA a nawet Święta Prawda.
Dodam , że słowo RoRaTka samo w sobie zawiera tę PRAWDĘ ŚWIĘTĄ, bowiem: (swa)Ro(g)Ra(d)Tka to w samej istocie jedna z Bogiń Matek – we własnej osobie Jutrzenka. Często mylona z Tęczą i Zorzą Poranną lub Wieczorną. Roratka to zatem nic innego jak, rzeczywiście w sposób NIEPOKALANY, RODząca RA(D) – Światło Świata i TKAjąca Dzień – Bogini Przyrodzonej Słowiańskiej Wiary-Wiedy [Przyrod(zone)y]. Możemy ją utożasamiać z Tęczą-RADUGĄ, JUTRĄ-JUTRZNIĄ-JUTRYBOGĄ ALBO Z ZORZĄ.
Zapalmy zatem wszyscy Swarog-Radkę o poranku w Dzień Narodzin Światła Świata!!! Wszyscy RAZEM!
————————–
CZYM JEST QHAPAQ RAYMI?
Qhapaq Raymi w czasach Inków było ważnym wydarzeniem, podczas którego składano różne ofiary ze zwierząt, a także pozwalano ludziom pić chicha de jora, żuć liść koki i tańczyć. Ale dlaczego? Ponieważ była to impreza skierowana do Słońca (dla nich święta gwiazda).
Dla Inków w tym czasie były 4 ważne momenty w cyklu, które musiały spełnić ich organiczne produkty zrodzone z Matki Ziemi.
Podzielono je więc na tak zwane: równonoce i przesilenia. Te momenty zwykle występowały w ciągu roku, czyli czasu, w którym planeta obraca się wokół Słońca.
———————————————
CO TO ZNACZY ?
ŻE DOMINUJE WSZEDZIE KULTURA ATLANTYDY/HIPERPOREI/ARIÓW/ARIOSŁOWIAN
CYWILIZACJI PÓŁNOCNEJ PÓŁKULI !
albo inaczej —>
na półkuli południowej mieszają się koncepcje astroteologiczne
Cytuję google :
Z powodu długości roku słonecznego (około 365 dni, 5 godzin i 49 minut) i stosowania lat przestępnych przesilenie zimowe na półkuli północnej przypada 21 albo 22 grudnia. Na półkuli południowej przesilenie zimowe ma miejsce w momencie, gdy na półkuli północnej występuje przesilenie letnie, czyli 20 – 21 czerwca.
INKOWIE ŚWIĘTOWALI tak :
” Inti Raymi – najważniejsze święto w dawnym Imperium Inków, obchodzone pierwotnie na Haukaypata, czyli głównym placu Cuzco w dzień przesilenia zimowego. Procesje i ofiary związane z kultem Słońca trwał…” online
ŚWIĘTOWALI W CZERWCU PRZESILENIE ZIMOWE
I MIELI ŚWIĘTO INTI RAYMI
A W GRUDNIU ŚWIĘTOWALI CAPAQ INTI RAYMI PRZESILENIE LETNIE
OBA ŚWIĘTA TO ŚWIĘTA SŁOŃCA …
Święta inkaskie nie są takie łatwe dla mnie do zinterpretowania.
Zasadniczo metodą analogii należałoby powiedzieć że
Inti Raymi to nasze Szczodre Gody (pełnia roku)
Capaq Inti raymi to nasze Kupały (połowa roku)
ale nie dają się łatwo dopasować do naszych obyczajów.
NIE DA SIĘ TEGO DOPASOWAĆ BO KLIMAT JEST INNY I PORY ROKU NIECO INACZEJ SIĘ UKŁADAJĄ MIMO NIEJAKIEGO ODBICIA LUSTRZANEGO PRZESILEŃ I RÓWNONOCY
Kalendarz Inków:
„El inca Wiracocha decretó un año de 12 meses que comenzaba con la luna nueva de enero. Cada mes tenía su nombre propio. Después Pachacútec Inca Yupanqui (1438-1471) dispuso el comienzo del año en diciembre, cuando el Sol comienza a volver del último punto de Capricornio.”
tłum :
„Inca Wiracocha zarządził rok składający się z 12 miesięcy, zaczynając od nowiu księżyca w styczniu. Każdy miesiąc miał swoją nazwę. Później Pachacútec Inca Yupanqui (1438-1471) zarządził, aby rok rozpoczynał się w grudniu, kiedy Słońce zaczyna powracać z ostatniego punktu Koziorożca”.
———–
El calendario inca servía entonces para marcar las actividades agrícolas y religiosas que se llevaban a cabo a lo largo del año. Así el primer semestre del año comenzaba en diciembre o Capac Raymi donde se realizaban cantos religiosos, danzas y ofrendas al sol. A enero lo denominaban Uchuy Pokoy y era el momento en el que el maíz crecía.
tłum :
Kalendarz Inków był używany do oznaczania działań rolniczych i religijnych, które miały miejsce przez cały rok. Tak więc pierwsza połowa roku rozpoczynała się w grudniu lub Capac Raymi, kiedy to wykonywano pieśni religijne, tańce i ofiary dla słońca. Styczeń nazywano Uchuy Pokoy i był to czas, w którym rosła kukurydza.”
Nawet jeśli zaczyna się w grudniu to nadal idzie tak jak u nas, i czerwiec to połowa roku…
Więc nadal jak na półkuli północnej i południowej
czerwiec to połowa roku (Inti Raymi święto )
grudzień to koniec roku (Capaq inti raymi święto)
(i początek)
-> a na koniec refleksja PEruwiańczyka z bloga
tłum deepl translator :
Po gwałtownej europejskiej inwazji na nasz kontynent Abya-Yala, seria zmian została narzucona siłą naszym narodom na poziomie kulturowym, politycznym, religijnym, ekonomicznym, wojskowym, prawnym itp.
Zmiany te zachodziły na różne sposoby i w różnych procesach, od najbardziej subtelnych do najbardziej gwałtownych i burzliwych. Niewątpliwie jednym z nich był poziom religijny, którego przedstawiciele, poprzez Świętą Inkwizycję, usprawiedliwiali swoje zbrodnie lèse religiosité, doprowadzając do duchowej kolonizacji naszych przodków.
Ekspansja zachodniej religijności przybrała formę sekt, ponieważ wewnętrzne konflikty w Kościele katolickim i oficjalny chrześcijański chaos nieodwracalnie się pogarszały.
To właśnie w tym procesie, na przykład, nasze święta, rytuały i ceremonie religijne zostały bezwstydnie zastąpione innymi nazwami związanymi z dominującą religią, innymi elementami ceremonialnymi, innymi koncepcjami i światopoglądami, a także próbując subtelnie dostosować i zbiegać najważniejsze daty andyjskich świąt w imię rzekomego synkretyzmu religijnego.
I z tej hybrydowej mieszanki wyłoniły się nowe rytuały, nowa symbolika, nowe wierzenia itp., które prawdę mówiąc są niczym innym jak groteskowymi karykaturami naszych prawdziwych duchowych i religijnych tradycji, tych samych, które są w większości praktykowane przez kościół katolicki na ludności.
Główny wpływ inwazji był odczuwalny przez populację criollo-mestizo mieszaną, głównie w ośrodkach miejskich.
Niemniej jednak, wraz z upływem czasu i zgodnie z andyjską tradycją i ustnym przekazem, odkryliśmy, że w niezliczonych naszych pierwotnych społecznościach wciąż zachowujemy nienaruszone czyste ziarno naszej religijności, gotowe do ponownego zakorzenienia się, kiełkowania i kiełkowania jak kukurydza z ziemi. Celem tego jest pokazanie tego, co zasadniczo reprezentuje dla naszego andyjskiego świata powód naszej wiary, naszej nadziei i naszej radości.
W naszych świętych Andach istnieją cztery ważne momenty w cyklu życia kukurydzy jako zasadniczy punkt odniesienia, które naukowo ustalone stanowią pewne punkty w czasie zwane równonocami i przesileniami, w ciągu roku, w którym nasza planeta obraca się wokół Słońca.
Wśród tych przesileń wyróżniają się nasze obchody Inti Raymi i Qhapaq Raymi, uroczystości, które nasi przodkowie obchodzili 21 czerwca i 21 grudnia każdego roku, daty, w których słońce osiąga maksymalną odległość od środka równonocnego ziemi, zwane także Inti-ñan lub Inti-Watana, co oznacza ceremonię ochrony Ojca Słońca, Tata Inti, aby zapobiec oddaleniu się tego najwyższego bóstwa od naszej planety, a wręcz przeciwnie, aby umożliwić kiełkowanie i dojrzewanie owoców, które rodzą się z naszej Matki Ziemi, Pachamama, innego z naszych najwyższych bóstw.
Nasi mądrzy Amawt’as i Achachilas z Andów nauczyli nas czcić Matkę Ziemię, ponieważ stanowi ona niewyczerpane źródło życia, dostarczając nam pożywienia, zapewniając nam środki ochrony przed klęskami żywiołowymi, zapewniając nam przyjemność współistnienia z naszymi bliźnimi, z Matką Naturą i innymi żywymi istotami zamieszkującymi naszą planetę.
Zgodnie z naturą naszej kosmowizji, równonoc wrześniowa symbolizuje okres siewu, czas, w którym ziemia wykazuje maksymalną czystość i płodność, czas, w którym jest naga, dziewicza, o niepowtarzalnym kolorze i aromacie, gotowa na przyjęcie nasion. Jest to święto Kuya Raymi, poświęcone wdzięczności dla ziemi, a jednocześnie czci kobiecości (kobiecości), ponieważ to ona daje życie wszechświatowi. To święto zostało nałożone na tak zwane święto Matki Boskiej przez europejską inwazję.
Z upływem dni, tygodni i miesięcy zasiane ziarno jest stale karmione i chronione przez swoją matkę, ziemię, a w jej łonie ziarno to przechodzi wielką transformację, przejście od śmierci do życia, ziarno zostaje przekształcone i staje się żywą rośliną, jest to moment, w którym świętujemy odrodzenie ze śmierci do życia, dziś powszechnie obchodzone jako dzień zmarłych.
Następnie, gdy Ziemia w swoim przemieszczeniu umieszcza Słońce po swojej prawej stronie, lub geograficznie rzecz biorąc w kierunku bieguna południowego, następuje kolejne przesilenie, 21 grudnia. Do tego czasu ziarno wykiełkowało z łona matki, jest teraz rośliną, maleńką i pełną życia. Oczy naszych dziadków i babć wyraźnie wyrażają radość, jaką odczuwają z powodu jego piękna, dobroci i siły.
Mędrcy i Amawt’as nazwali ten moment i wizję Inti Qhapaq Raymi, ponieważ wpływ słońca, dodany do wpływu całego kosmosu, odnawia życie poprzez nasiona zasiane w dziewiczym łonie Ziemi. Te delikatne sadzonki są porównywane do przybycia oczekiwanego dziecka, które jest następnie kołysane w ramionach rodziców. Podobnie jak nasze dzieci, figlarne, uśmiechnięte i radosne, małe rośliny zaludniają Ziemię i dają owoce, bezpieczeństwo i dobrobyt następnemu pokoleniu.
——————–
tyle z bloga świadomego Peruwiańczyka
A tymczasem ja, tu w Andach, za ścianą słyszę mszę katolicką tzw pasterkę …
Zdjęcia są z Peru że święta lata i słońca z czerwca
Oraz że święta Qapaq Inti z grudnia
Choinka jest z grudnia
Kolędnicy są polscy
Joanna