ARIOSŁOWIAŃSKIE SZCZODRE GODY

POLSKO-PERUWIAŃSKIE W PERU

!!!
Od rana gotowałam to, co dałam radę tu ugotować lub przygotować.
No i wyszło 12 „potraw”, bo 12 musi być, bo to liczba święta, bo to domknięcie cyklu jak 12 miesiąc grudzień, jak 12 znaków zodiaku, jak 3 (1+2) która symbolizuje okres ten – zimę. To czas gdy swastyka
(„stykanie swary” zwory pełni koła roku w które wpisany jest krzyż równoramienny) jest równie ważna co TRYSTYKA, czyli święta trójca — wiosna lato jesień, a zima jest momentem przemiany metamorfozy i NIEISTNIENIA, czas się cofa (PRZYPOMNIJCIE SOBIE MÓJ WYKŁAD NA TEN TEMAT).
Czas trystyki to czas gdy … czasu nie ma, zatrzymał się, to czas zimy i ziemi i podziemia i Tura, Welesa.
Czas gdy energia życia się przemienia, domyka stara i tworzy w tajemnicy i ukryciu nowa .
Wydychanie
Oddychanie
Delikatnie
W tajemnicy
Chi
Czi
Qi
Przygotowywalam wszystko gdy —
Syn biegał po miasteczku miastenieńku pueblito które przejść można w 10 minut, i szukał
gdzie tego dnia znów będą rozdawać dzieciom prezenty.
To NA PEWNO MOŻNA POWIEDZIEĆ DOBRZE O PERU
BARDZO DBAJĄ O RODZINĘ, DZIECI
W świeta jest mnóstwo imprez dla rodziny i szczególnie dzieci, każda instytucja publiczna innego dnia je urządza.
A ja przygotowywałam mix polsko-peruwiański :
1 Barszcz czerwony… bez zakwasu
2 Kompot z jabłek peruwiańskich kwaśnych i suszu
3 Pierogi z serem i cebulą
4 Masamorę morada czyli kisiel z kukurydzy fioletowej
5 kakao z czekoladą peruwiańską Cusco (dostane w pracy u męża)
Przygotowałam też —
6 „kołacza” do dzielenia się nim zamiast opłatka, czyli… odcięty spód panetonu (po prostu nie mam piekarnika) (to dostał w pracy mój mąż)
7 Pokroiłam pomarańcze
8 Wyłożyłam brzoskwinie w soku z puszki (to dostał mój mąż w pracy)
9 ciasteczka ze sklepu
10 cukierki ze sklepu
11 czekoladki ze sklepu
12 orzeszki podpieczone
brak lodówki (czy piwnicy) i piekarnika pewne rzeczy uniemożliwia ale uważam, że poszło super dobrze i nastroje mieliśmy szampańskie 🙂
Tak wszystko przygotowawszy poszłam szukać dziecka i zastałam go przy Municipalidad czyli Urzędzie miasta, gdzie trwała organizowana zabawa z Mikołajem i paniusiami w krótkich spódnicach złoto czerwonych i na obcacach 20 cm 😉 , ale to standard w Amaryce Pd i łacińskiej 😉
Po zabawach było rozdawanie WSZYSTKIM DZIECIOM jakie ustawiły się w kolejce – jakaś setka albo ponad – prezentów. Dziewczynki dostały lalkę, chłopcy – samochód NIEZALEŻNIE OD WIEKU.
I super – podoba mi się to, że poza Limę indoktrynacja genderowa nie sięga haha
Potem rozdawano kakao z mlekiem z puszki (ble! import idei z USA) z panetonem (chyba też import idei z USA ? )
Jak to w takich krajach bywa – także w Polsce zresztą – można spokojnie za 4 sole (złote) kupić litr mleka prosto od krowy , jeszcze ciepłe, ale wszyscy praktycznie piją ! to mleko zagęszczone z puszki za 4 sole również jedna szklanka słodzone maksymalnie … no comments
Potem — postanowiłam zrobić rytuał dla bogów słowiańskich –
Był już zmrok wiec wspięliśmy się na najbliższą górę
Aż do momentu gdy drogę zablokował nam ogromny kaktus który się złamał… Miał cztery piękne kwiaty, dwa rozwinięte dwa nie.
(swastyka)
To było bardzo symboliczne dla mnie — to jak powiedzienie — teraz kończymy ten rok, rok kaktusowy rok trudny i z tego kaktusa i tych igieł wyrosły piękne kwiaty… owoc trudu i nadzieja na lepsze i na OBFITOŚĆ
Kaktus wszak ma kształt bardzo męski
I tam otworzyliśmy krąg i na kamieniu złożyliśmy ofiarę: pierogi miód , mleko, ciasto i jeden rozwinięty kwiat
A potem wróciliśmy — już w deszczu i nocą —
i myślałam o tym ze dobrze.
cztery elementy w rytuale
deszcz element wody
świeca (nie dało się rozpalić ogniska) – element ognia
wiatr
ziemia – kamień i ta góra
I o 20 nastał czas – Wigilii Wilii Wiji
Wicia — nowego światła i nowego roku
Położyłam na stole także trzy pozostałe kwiaty kaktusa. Oderwałam je bo i tak cały kaktus był ułamany
Uznałam że mam je zabrać
I ułożyłam jak trystykę
Kwietną
połączenie podzmienia i nadziemia
jednak
Joanna
SZCZODRYCH GODÓW ŚWIĘTOWANIA ŻYCZĘ AŻ DO STYCZNIA
!