TAŃCZ PO SWOJEMU. GRAJ SWOJE MELODIE.

ale i
TAŃCZ Z NIMI. TAŃCZ W RYTMIE ŻYCIA

MOJE ANALIZY są mocno nastawione na rozwiązywanie problemów, na szukanie rozwiązań. Są praktyczne. Mówią ogólnie o cyklu rozwoju i dają wskazówki, ale to nie jest długi opis i opowieść o Was. Raczej chcemy osiągnąć coś konkretnego. Wiedzieć, po co przyszliście na ten świat. Jakie macie swoje indywidualne niepowtarzalne zadanie, jakie zadanie w społeczeństwie, jak je realizować i jakie są problemy tudzież lekcje.

Większość więc osób, którym robię analizy są z marginesu społeczeństwa, lub utknęła gdzieś w którymś etapie rozwoju, lub ma jakiś trudny element osobowości czy energetyki.

Otwieram więc na początku wszystkie układy wedle kilku narzędzi, zapisuję imię i nazwisko, daty.
I patrzę co z tego wynika. Co holistycznie z tego wynika. Co do mnie mówi energia tej osoby, wszystkie powiązane energie i perspektywy.
Nie patrzę płasko. Patrzę z każdej strony i obracam tę przestrzenną bryłę na wszystkie strony.
A potem opisuję i patrzę jakie wzory i rozwiązania z tego wynikają.

Analizy zawsze robię się trochę ze swojej perspektywy.

Trochę. Z perspektywy swojej osobowości i doświadczenia.
A ponieważ miałam w życiu i ciekawie i trudno, to nigdy nie zaskaduje mnie ani nie przeraża cudze życie, cudze układy astrologiczne i inne.
Patrzę na ten labirynt spokojnie i myślę gdzie wyjście.
Patrzę na ten dom, widzę że gdzieś coś przecieka i szukam tej dziury. Po prostu.

Ale ostatecznie to nie ja będę z tego labirintu wychodzić, to nie ja będę dach łatać.

Coraz lepiej też rozumiem cudze zmagania z życiem.

Nie ma że ktoś ma łatwiej, a ktoś trudniej. Nie jest tak, że jak jesteś w mniejszości to ktoś cię nosi na rękach i adoruje. Przeciwnie, bym powiedziała.
Nie ma że jak jesteś w centrum zainteresowania i w wirze życia to jest ci tak cudownie i wszystko się kręci tak jak chcesz i udaje. Czasem przeciwnie. I margines może być więzieniem i centrum zainteresownia i życia – uciążliwością.

Nikomu nie jest łatwo.
Zanim zaczęlam robić analizy na serio robiłam to wiele lat… również na serio, ale nie doceniając siebie, oraz mocy tych narzędzi i słów, które dawałam ludziom.
Nie umiałam też ochronić się, i dookreślić co daję, a czego nie daję.
W efekcie miałam o wiele więcej wrogów niż obecnie, oraz wrogów którzy wcześniej byli zaufanymi przyjaciółmi.

Dawanie zbyt wiele nie jest dobrym rozwiązaniem.
Ani dawanie bez rozsądku i odpowiedzialności.
Oczywiście – to wszystko są etapy nauki.
Ale teraz nawet prywatne rozmowy , nawet wyjścia ze znajomymi zawsze są dla mnie powodem do refleksji i wcześniejszego zastanowienia i chronienia swojej energii.

nigdy nic nie obiecuję, zawsze biorę odpowiedzialność za to co mówię, ale nie za wdrażanie w życie.

Jednak dookreślam, dopowiadam.

Nie potrzeba mi już ludzi, którzy są rozczarowani. Po prawdzie, nie ma ich w dziedzinie analiz.
I owszem, nada są i zawsze będa ci, co przychodzą w rejony energii żeńskiej. To działa inaczej.

Ale w analizach działam ostrożnie i rozważnie.

Mówię rzeczy wprost, ale „nie przyszłam nikogo nawracać”
Zresztą osoby nieprzekonane tylko obserwują facebooka, yt i czytają artykuły i oglądają transmisje.

Dzięki takiemu podejściu, nie zdarza mi się już, że ktoś o energetyce generatora powie mi , że — izoluję się i nie potrafię się uspołeczniać. 😉 Angażować w relacje , odbierać telefony i być przyjazna…

Po coż miałabym? Ja się z zasady słabo uspołeczniam.
Młodzieńcze uspołecznienie w stopniu podstawowym odrobiłam.
Jestem manifestorką.
Nie izoluję się, po prostu żyję swoim życiem w swoim świecie. Nie każdy do mojego świata przystaje i ja nie mogę być blisko Z KAŻDYM, NON STOP.
To niemożliwe.

Nie trzeba być kim się nie jest.
A jak już się wie kim się jest, to bez żalu i złości trzeba to ludziom powiedzieć.
– Jestem inna. Ty jesteś inna.

A jeśli ta osoba nie zrozumie. To znaczy że nie jest dojrzała.
Przykro mi.
I żyje z poziomu urazy, może i poczucia winy.

I nieważne że jest „uduchowiona” , przeszła tyle traum, przepracowała tyle problemów…
Być może, ale nadal nie akceptuje tego kim jest, często tego, jaką kobietą czy mężczyzną jest, i nie akceptuje też więc drugiej osoby, i tego że MOŻE ONA BYĆ INNA, MIEĆ INNE SPOŁECZNE ROLE ZADANIA I ZACHOWANIA …

Pozdrawiam Was i życzę dużo wytrwałości w poznawaniu siebie i akceptowaniu siebie. Oraz akceptowaniu innych. Takimi jacy są. Naprawdę.

Joanna

Joanna Chołuj

Joanna Chołuj JCLady Alternative Education
https://joannacholuj.pl
https://jcalternativedu.com
https://www.facebook.com/jcalternativedu

KONSULTATIONS ANALIZY HOLISTYCZNE
https://joannacholuj.pl/konsultacje
https://jcalternativedu.com/index.php/counselling/

KREATYWNE-TERAPEUTYCZNE KRĘGI dla KOBIET
KREATIVE-THERAPEUTIC CIRCLES for WOMEN
https://joannacholuj.pl/warsztaty PL
https://jcalternativedu.com/index.php/workshops/

KSIĄŻKI – KREATYWNIE & KLAROWNIE
BOOKS – KREATIVE & KLEAR
https://joannacholuj.pl/mojeksiazki
https://jcalternativedu.com/index.php/books/

FILMY VIDEOS
https://www.youtube.com/joannacholujprof

BLOG https://joannacholuj.pl/blog

TWÓRCZOŚĆ PROZATORSKA I POETYCKA https://joannacholuj.pl/pisze-2

GRUPA DLA KOBIET ODZYSKUJĘ PEŁNIĘ KOBIECOŚCI
https://www.facebook.com/groups/1069267483855767

GROUP FOR WOMEN i REGAIN FULL FEMINITY
https://www.facebook.com/groups/454020633033571

#joannacholuj #joannachołuj @joannacholuj
#jcalternativedu #alternatywnaedukacja #jclady #kobiecość #męskość
#samouzdrawianie #język