***
mam maleńkie piersi
i dotykam je codziennie
wkładam w dłonie i pytam
co wam trzeba
mam maleńkie stopy
i stawiam je ostrożnie
jedna obok drugiej
czy jest wam wygodnie
bo nie wiem
mam maleńkie dłonie
i łapię nimi piórka
ptaków co odfrunęły
na brzeg tamtego podwórka
…
nie chcę wielkiego domu
bo mnie połknie i wessie
chcę by miał wiele okien
okien wielkich. I ogień
niech się pali w kominie
i niech pali się co dzień
nie chcę drzwi zamykanych
na sto spustów i więcej
chcę haczyków i klamek
i tych zaklęć niezbędnych
dla otwarcia sezamu
nie chcę księcia na koniu
ani zamku z podzamczem
i tym bardziej nie – wieży
nawet gdybym ci miała
włosy z wieży powierzyć
…
chcę by oczy me wielkie
ogrom świata przejrzały
chcę mieć ogród jak przestrzeń
i na przestrzał wspaniały
chcę by drogi z ogrodu
szły we wsze strony świata
chcę móc wracać do domu
w raju na krańcu świata
chcę byś ty to zbudował
dom i piec i kres świata