PO CO SIĘ SPIESZYĆ?
Między 20 a 30 rokiem życia, można zrozumieć pewien pośpiech…
dzieci… chcemy mieć dzieci. Chcemy, my, nienasyceni, nasycić się miłością, seksem, zmysłowością, tym byciem… tym razem…
A potem układy się przekrecają. Czasem radykalnie. Mówię o tym trochę w analizach, na ile to potrzebne.
Na czym innym jesteśmy skupieni. Tak. Związek może być ważny. Tak. Miłość zawsze jest ważna. Tak dzieci są ważne.
Ale inaczej.
Są w wedyjskiej astrologii dwa podstawowe rozkłady
Rasi urodzeniowy
i Navamsa – na drugą połowę życia.
Ja mam tam Rahu czyli pewne nienasycenie, chęć, pragnienie , cel życia — w Strzelcu i w domu piątym.
A to w duuużym uproszczeniu – zaprowadziło mnie do edukacji domowej, i ogromnie intensywnego kontaktu z wszelkimi dziećmi.
Ketu zaś to w duuuużym uproszczeniu — coś co umiemy, ale nie do końca chcemy się tym zajmować. I mam tam przepływ informacji, zajmowanie sie informacją na prostym poziomie w dużych grupach ludzi, korporacjach…
Natomiast już w drugiej połowie życia mam nie tyle Strzelca (wiedzę, filozofię) jako znak, ale mam Barana w domu strzelca czyli 9.
No i co ? A to, że mnie w tej połowie zycia pochłania przede wszystkim rozpowszechnianie Wiedzy przez duże W, i wcale nie — dzieciom.
Baran w domu wiedzy i filozofii. To wiedźma. To wojownik. Światła – jeśli chcecie…
To inicjowanie, przecieranie szlaków, intensywne dążenie do stworzenia pewnej całości związanej z filozofią, i wiedzą. I tym jest mój projekt JCLAdy.
Żadna szkoła. Żadne dzieci. Żadna praca dla innych na stanowisku gdzie ktoś mnie będzie opłacał i będę od kogoś zależna. NIE MA MOWY. !!!
Czy dziwne jest więc że nie pracuję w korporacjach? Nie pracuję w szkole? Nie. Logiczne.
Ketu zaś — to czego , w uuproszczeniuuuuu ! nie chcę , jest w Wadze w domu bliźniaka.
To na przykład oznacza, że … mi się do kolejnego związku zupełnie nie spieszy, nie stronię od mężczyzn, ale nigdzie mi się nie spieszy. Chcę związku ale nie na hurra już!
A ponadto moja cala dyplomacja bywa tylko elementem żeńskiej energii i pragnieniem przepływu i udostępniania informacji natomiast ostatecznie bardziej niż dyplomatyczna jestem jasna, konkretna, zasadnicza i dość..wojownicza i kontrowersyjna
Absolutnie nigdzie mi się nie spieszy.
Cenię zainteresowanie. Ale pośpiech to najgorszy doradca.
Poczekam aż przynajmniej jedno dziecko pójdzie do szkoły państwowej. Poczekam aż stanę na nogi jeśli chodzi o mój projekt, przepływ energii, przepływ materii i własną stabilizację.
Nie szukam mężczyzny, który będzie ze mną przepracowywał swoje najważniejsze lekcje.
Szukam takiego, który już MA przepracowane najważniejsze lekcje życiowe.
A teraz po prostu, tak jak ja MĘŻCZYZNY, SZUKA KOBIETY.
Nie nauczycielki, nie wiedźmy, nie matki dla siebie czy swoich dzieci, nie żony, nie psycholożki, nie adoratorki…
KOBIETY.
Gdzie mam się spieszyć?
Bo umrę ?
No cóż. To trudno
Miałam piękne życie.