PRACA NAD JĘZYKIEM I GRAMATYKĄ
Facebook translation
Refleksje z rozmów, porad, krytyki itd
To CO JA MÓWIĘ O JĘZYKU POLSKIM JEST BARDZO WAŻNE.
nikt nie mówi tego nigdzie w tak bezpośredni i pełny sposób.
Nikt
Nigdzie
Na świecie.
Taki mam wgląd. Taki mam przekaz.
Można się z nim nie zgadzać ale to mnie nie dotyczy
Oczywiście mogę się mylić. W szczegółach. Ale pracuję nad językiem od kilkunastu lat, nad gramatyką od około siedmiu, napisałam książki, teraz robię filmy. Książki w końcu będą dostępne na Amazon pod koniec roku. A tymczasem chętnym mogłabym wysłać pdf jaki dostała Ania W. Zresztą publikowałam już w wielu miejscach ogromnie dużo fragmentów tych książek.
Filmy – zrobiłam ich już ponad 120 w trzech językach. I cały czas o tym myślę oraz piszę na facebooku i rozmawiam z z ludźmi. Coraz więcej wiec rozumiem i widzę co robię i po co. I jak mam to robić. Przekazy które dostaję są też już bardzo bardzo konkretne.
Tak. Istnieje od lat koncepcja obrazowania i roli języka. Patrz film Gry bogów. (ad rozmowa z Anią W)
Tak. Istnieje ta wiedza w Rodzimowierstwie rosyjskim, Wedy słowianskie, Trechlebow.. Ale to jest zindoktrynowane, zmienione na szowinistyczno patriarchalno nacjonalistyczno rosyjskie. Mają źródło, bo ich księgi słowianskie zostały w cerkwiach, a cerkwie to rząd i tajne służby. Nasze księgi są w Watykanie.
Ale nawet oni nie piszą o gramatyce slowianskiej w sposob pelny bo rosyjski nie jest reprezentatywny. TYLKO POLSKI zachowal tak duza baze starozytnej gramatyki w realu nawet jesli nie jest opisywana. Rozumiem, też że tylko polski ma tak duze bogactwo slow i dzwiekow. Iloczas mamy juz tylko w gwarach.
Polska to bylo serce i kolebka Slowian Praslowian. Nie – Rosja. Bylo i serce na poludniu bo byly ruchy i migracje. – Serbia ale poludnie bylo tez mocno pod wplywem poludnia niesłowiańskiego i serbski nie jest teprezentatywny jesli chodzi o gramatyke. Poza tym ośrodek , serce , mózg Słowiańszczyzny na północy u nas był prawie non stop, przez tysiąclecia, a na południu nie. I dlatego u nas też powstawały badania nad tym i Polacy byli świadomi nawet na poziomie potem zwykłej szlachty. Była ta wiedza w rodzinach, w rodach, w historiach szlacheckich i heraldyce. No i to Polacy, a nie Serbowie, ani nie Rosjanie pisali latami o tym że księgi są, wiedza jest, ale ukryte, i o powiązaniach sanskryt , perski… Bo też w polskich genach przepływ , światło jest największe. To tu zwykle znajduje się ktoś kolejny kto w kolejnej epoce POPYCHA TEMAT DO PRZODU AŻ DO MOMENTU ODRODZENIA PEŁNEJ WIEDZY O JĘZYKU ARIÓW, PRASŁOWIAŃSKIM I DO ODBUDOWANIA PEŁNEJ GRAMATYKI
Slownictwo tak. Wszystkie panstwa slowianskie maja glebokie powiazania z Ariami pod wzgledem slownictwa.
Nie bylo zadnego Proto Indo Europejskiego. Byl jezyk Ariow. Cywilizacja Ariow. I to byli ludzie hg R1a plus hg I. Bezposrednim jezykowym potomkiem jest praslowianski i tu glownie polski, i sanskryt bo tam poszli Ariowie. Inne języki europejskie powstały z tego pnia później. Na przykład łacina.
Gdyby tak NIE BYŁO TO ŁACINA MIAŁABY 8 PRZYPADKÓW DEKLINACYJNYCH A NIE 6.
TAKI JEDEN PROSTY PRZYKŁAD…
ALE DAJĄCY DO MYŚLENIA.
BO WSZYSTKO INNE JEST O NIEBO BARDZIEJ SKOMPLIKOWANE
NA PRZYKŁAD KONSTRUKCJE CZASOWNIKOWE..
i NAWET SANSKRYT NIE JEST W OBECNEJ FORMIE ZWŁASZCZA TEN W KSIĄŻKACH POPULARNYCH DO GRAMATYKI – ORYGINALNY…
Nawet traktat Paniniego był latami modyfikowany, a całośc przeszła do Europy przez pośrednictwo jezyków germańskich.. A to nie jest dla mnie wiarygodne. Angielski przepuszcza przez swoje aglutynacyjno-mentalne sito…
Taki mam przekaz. Ale znów.. ja nie znam sanskrytu dobrze.
Dlatego mówię zawsze przede wszystkim o polskim.
Ja sie nie zajmuje historia albo tylko jej podstawa. Jezyki takie jak lacina powstaly z praslowianskiego. Jezyki poludniowe mieszaly sie. Polnocne mieszaly sie. Germanskie powstaly pozno i na zlaczu : slowianskie , polnocne finskie i post-łacinskie, celtyckie.
Post-lacinskie to celtyckie jak francuski. To wulgaryzowana lacina czyli ta mieszana z polnocnymi i poludniowymi wplywami z tendencja do aglutynacji czyli tracenia fleksji czyli bazy starozytnej.
Starozytny jezyk kazdy jest fleksyjny. Aglutynacja wyplywa z innej mentalnosci. Nie jest spojna z wiedza starozytną zrownowazona typu jing jang.
Kali juga dawała tendencję do celowego ukrywania mocy starożytnego języka fleksyjnego, a jednoczesnie miała to być próba dla niego.
Dlatego języki fleksyjne odeszły w cień, ale ZADANIEM TEJ EPOKI JEST JE ODBUDOWAĆ BO TYLKO ONE SĄ SPÓJNE Z MATRYCĄ, Z WIARO-WIEDZĄ SŁOWIAŃSKĄ, czyli PODSTAWAMI FILOZOFII NA KTÓREJ OPIERA SIE KOSMOS. Ta filozofia jest wszędzie, zachowała sie we wszystkich tajnych stowarzyszeniach, w pogaństwie całym różnego typu, i w azjatyckiej filozofii buddyzmu i hinduizmu.
Chodzi o to, że teraz każdy musi ABY ZOSTAC CZŁOWIEKIEM I NIE PODDAĆ SIĘ ROBOTYZACJI I WŁADZY SZTUCZNEJ INTELIGENCJI – ZNAĆ JEZYK FLEKSYJNY.
Sztuczna inteligencja i …ci na górze, chcą języka aglutynacyjnego albo zamieniania fleksyjnych na aglutynacyjne.
Bo to zmienia mentalność. Mentalność północy i południa typu Afryka północna – jest koczownicza, patriarchalna. Nie ma tam filozofii równowagi, połączenia, przepływu, PRZE-MIANY. To jest tylko w strefie środkowoeuropejsko-amerykańskiej, klimat umiarkowanu. Przemiany. Pory roku.
CZYLI FLEKSJA.
ALE MUSICIE OBEJRZEĆ MÓJ DZISIEJSZY FILM BY ZROZUMIEĆ.
W każdym razie zachodnia Europa dąży do aglutynacji języków i robotyzacji.
Za to… roboty nigdy nie zawładną cywilizacją starożytną OPARTĄ NA JĘZYKU FLEKSYJNYM.
BO ROBOT NIGDY NIE ZROZUMIE, NIE BĘDZIE UMIAŁ TŁUMACZYĆ I KONTROLOWAĆ GŁĘBI JĘZYKA FLEKSYJNEGO TAKIEGO JAK POLSKI CZY SANSKRYT . KROPKA
KONIEC TEMATU.
Ja nie mam zadania popularyzować tego co robie dla wszystkich. TO robi Prometej. Mi w ogóle energia nie przechodzi do Polaków.
Polacy muszą najpierw przejść proces odrodzenia duszy.
A język zreformowany będzie nauczany kiedyś w szkołach. Wiec obecne pokolenie go nie pozna.
Dlatego trzeba iść do specjalistów.
obecnie chyba głównie Ameryka z dużym gronem naukowców o genach słowiańskich otwiera się na to. To tam zreformowano drzewo języków w prywatnym instytucie. To tam odradza się słowiańskie pogaństwo w szerokiej formie , i na bazie energii żeńskiej. W Polsce i większości krajów słowiańskich pogaństwo jest robione na bazie energii męskiej , patriarchalnej.
W Ameryce robią to kobiety, potomkinie Łemków najcześciej heh ..
Ale ruch bogini zaczęty przez Litwinkę Gimbutas też zrobił swoje.
Oczywiście nie znam wszystkiego i wszystkich,coś dzieje się w ośrodku serbskim. Nie znam serbskiego. Nie działam tam. Ale nie widzę pracy nad gramatyką nigdzie. Pracę nad mitologią robi u nas PAn Białczyński — czyli znów Polska.
Serbia zajmuje się chyba głównie pracami archeologicznymi i pismem. Ale znów, głagolicę moim zdaniem zrobił dobrze pan Mroziński, czy ktoś to tak dokładnie zrobił na południu czy wschodzie Słowiańszczyzny ? Może pan Białczyński to wie. Ja przestaję się już ineresować wszystkim oraz zabiegać o jakąś popularyzację tego co robię. Kierunek mam jeden i to są specjaliści od edukacji i lingwistyki. Próbowano mnie przekonać do czegoś innego, ale gdybym miała zainstnieć w Polsce to to już by się stało biorąc pod uwagę „300 procent” wysiłku jaki w to wkładam i prawie zerowy przepływ. Znaleźliby się też i wytrwali przy mnie, ludzie ze wsparciem. A tego nie ma.
Energia tzw odnowy ziemi, nowej ziemi, idzie po linii odrodzenia energii żeńskiej, kobiecej, wielkiej matki. Druga fala Ruchu Bogini z lat 60tych.
No i dobrze. Ale to powinno potem się zrównoważyć.
Cywilizacja Ariów, starożytna, i te przed nimi jeszcze były zrównoważone jing jang pod względem energii, ani patriarchalne ani matriarchalne. Efektem tego była tzw demokracja szlachecka.
Świadomymi wtajemniczonymi byli pewnie jeszcze Jagiellonowie…
Europie bardzo potrzeba energii żeńskiej. Angielski i jego współziomkowie mentalni – z północy i południa, jest mocno patriarchalny. Pamiętajcie – JĘZYK SŁUŻY DO WYRAŻANIA SIEBIE, DUSZY, DO MANIFESTACJI.
JEŚLI MASZ JĘZYK, UŻYWASZ TYLKO AGLUTYNACYJNEGO LUB Z TENDENCJĄ DO AGLUTYNACJI A NIE FLEKSJI, TO NIE MASZ RÓWNOWAGI JING JANG W DUSZY.
I TWOJE CZŁOWIECZEŃSTWO, TWOJA DUSZA NIE CZUJE BEZPOŚREDNIEGO PRZEPŁYWU, WSPARCIA OD PRZODKÓW, BOGÓW.
DLATEGO WŚRÓD AMERYKANOW JEST TENDENCJA DO UCZENIA SIE POLSKIEGO. POTOMKOWIE ŁEMKÓW, SŁOWIAN INNYCH, POLAKÓW, ŻYDÓW POLAKÓW CHCĄ UCZYĆ SIĘ POLSKIEGO I POLSKIEJ STAROŻYTNEJ MAGII.. jak mówią.. .czyli wiaro-wiedzy słowiańskiej.
bo TO JEST SILNA OBECNIE POTRZEBA DO ZRÓWNOWAŻENIA.
WŁAŚCIWIE PO TO TWORZĘ SWOJĄ SZKOŁĘ JĘZYKA POLSKIEGO DLA OBCOKRAJOWCÓW ONLINE.
BĘDZIE UCZYĆ POLSKIEGO W SPOSÓB KOMUNIKATYWNY ALE BAZA GRAMATYKI BEDZIE JUŻ STWORZONA PRZEZE MNIE, na tyle na ile to będzie miało sens jako wsparcie w nauce. Reszta jest dla wtajemniczonych i naukowców. Poki co.
Na tej fali dążenia do równowagi duszy, mentalności, odrodzi się polski, i inne języki fleksyjne.
Centrum to była właśnie środkowa Europa – język Ariów potem prasłowiański. Azja — sanskryt i starochiński który też był fleksyjny.
Dziś cała Azja… i cała Europa zachodnia północna, i Ameryka są zalane językami aglutynacyjnymi…
Nadal… to NIE ZAGRAŻA FLEKSYJNEMU POLSKIEMU .. bo JEGO NIC NIE ZNISZCZY.
BO TO JEST ŹRÓDŁO.
TYLKO W TEJ CHWILI PODZIEMNE.
KO W TEJ CHWILI PODZIEMNE.