CIEKAWA DYSKUSJA ONTOLOGICZNA
Ania K czyli według Ciebie bóg prawdziwy to połączenia białoboga i czarnoboga? Czyli Bóg i Szatan mogą się ze sobą dogadać? Czyli kiedy Dobro ze Złem pójdzie na kompromis to powstaje Bóg prawdziwy?
JC ha! kilka lat się znamy to dopiero teraz wyszło? kompromis? w pewnym sensie.. po prostu koło przemian i energii. filozofia natury. panteizm. buddyzm. hinduizm. wiarowiedza.. w czystej postaci. Oczywiście że bóg jest dobry i zły. i ani dobry i zły. jest czystym neutrum. bestia i anioł to jedno i to samo. orzeł i reszka. orzeł czy reszka? co wybierasz?
AK : jak mam wybrać orzeł-reszka, to mój wybór jest pozorny. Nie mam wyboru, spotka mnie jakiś los niezależnie ode mnie. Ale jak mam wolną wolę i mogę wybierać dobro lub zło, to jest to już inna bajka.
JC stety niestety świat opiera sie na opozycjach , na binarności, więc i tu masz wolę i przeznaczenie. im lepiej znasz siebie tym lepiej rozumiesz swoje przeznaczenie dharmę, im lepiej znasz siebie tym lepiej wykorzystujesz wolną wolę. jeśli wybierasz tylko wolną wolę zostajesz ateistą, jeśli tylko przeznaczenie – religie. Ale i tak to pozorne. tylko wydaje ci się że wybrałaś TYLKO WOLNĄ WOLĘ ALBO TYLKO PRZEZNACZENIE. prawdziwa wiaro-wiedza już w nazwie zacytowanej jest sprzecznością i pełnią. wierzysz i wiesz. wiesz i wierzysz. jak z dzieckiem. ufasz ale sprawdzasz. i właściwie zycie jest jak wychowanie dziecka. możesz wszystko zrobić najlepiej jak umiesz a wyjdzie i tak do dupy… przynajmniej z ttwojej perspektywy bo na poziomie wysokim i tak wyszłaś dobrze bo zyskałaś NAUKĘ i świadomość a to jest jedyny cel życia. jedyny .
wybierasz non stop. raz orzeł raz reszka. i tak szybko w półsekundach podejmujesz miliony decyzji że ten orzeł i reszka to jest wielka plątanina i daje jakis efekt. nigdy nie bedziesz wiedziałą ile było w decyzji twojej wolnej woli ile przeznaczenia (determinacji okoliczności wpływu innych)
dlaczego oczekujesz prostych rozwiązań i decyzji jeśli najmniejsza komórka jest bardziej skomplikowana niż możesz sobie wyobrazić. a jednocześnie jest w tym całkowita idealna prostota.
AK decyzje nie są proste, bywają heroiczne, ale dla mnie może o tyle prostsze, że ja widzę różnicę pomiędzy burdelem a kościołem.
JC bo jest różnica. nigdy nie twierdziłam że jej nie ma Aniu
AK to dobrze że widzisz, po z posta zrozumiałam, że ci to płynnie przechodzi jedno w drugie.
JC ja tylko powiedziałam, że nie istnieje na wysokim poziomie całkowite oddzielenie zła od dobra, bo gdy zaczynasz się czemuś przyglądać to tam zawsze zobaczysz jakąs kropkę zła w dobru i kropkę dobra w złu. a na wysokim poziomie wszystko musi być neutrum. bo jeśli bóg jest wszystkim pełnią potencjału to jest wszystkim. kropka koniec tematu. bóg daje wolną wolę. to znaczy też daje przyzwolenie na twoje zło. i jest w tym. a na wysokim poziomie nic nie jest absolutnie złe albo dobre. absolutne zło albo dobro nie istnieje. absolut jest neutralny. w nim jest czarne i białe. czy czarne jest dobre? to zależy. czy białe jest dobre? to zalezy. tylko po zejściu na ziemię w binarnośc masz te opozycje. i wybierasz. i masz indywidualne orzekanie co jest dobre i złe w indywidualnej jednostkowej konkretnej sytuacji. i oceniasz. konkretnych ludzi. konkretne burdele. konkretne kościoły. konkretnych księży. na poziomie ogółu ocenić nie da się i nie wolno. na wysokim poziomie calkowitej jedności opozycje są pełnią. bóg kosmiczny jest pelnią. a potem cóż jest stopniowanie.. mocy
ja wiem że ja piszę dośc ambiwalentnie i w dużej mierze można zrozumieć to co … można zrozumieć. ale filozofia jednolita to dogma. nie uprawiam dogmatyki.