MEZCZYZNA. KOBIETA. OTWARCIE
SPÓJRZCIE.
Oto kroczy mężczyzna. On idzie pierwszy. Nieprawda, że pierwsza idzie kobieta. W świecie rzeczywistym i nierzeczywistym, symbolicznym i mniej symbolicznym, to mężczyzna kroczy pierwszy. Bo to on ma ogromne PARCIE, by ku temu światu kroczyć.
Abstrahując od przemian w archetypach, kulturze, manipulacji kulturowej i obyczajach zmaltretowanych przez religie…
To mężczyzna odwrócony jest twarzą ku światu. Ku szerokiemu światu.
To kobieta wybiera mężczyznę. Bo to oni bywają w świecie i lubią się z lubością w nim prezentować i poruszać.
Upraszczając nieco. Ale uproszczenie to synteza. Zsyntetyzujmy dla holistycznego spojrzenia…
Kobieta obserwować może więc spokojnie mężczyzn.
Są oczywiście okazje gdy oboje mogą się sobie przyjrzeć
Ale to kobieta wybiera mężczyznę.
A następnie.
To ona sprawia, że on powoli odwraca się OD świata, przynajmniej na czas tworzenia RELACJI, bo i tak wiadomo, że zaraz tam wróci.. I potem będzie musiał nauczyć współistnienia w dwu światach.
Tak samo jak ona.
To ONA sprawia że ON SIĘ OTWIERA.
Nie na świat. Bo na świat jest od urodzenia otwarty.
Otwiera się na kobietę i na relację z nią i rodziną. Otwiera się po prostu na RELACJE.
Do mężczyzny trafić można w czworaki sposób. Czyli na cztery sposoby można go OTWIERAĆ
Można zacząć od
serca
albo
genitaliów i seksualności
albo
żołądka i zasobów i ciała
albo
od umysłu i intelektu
To zależy od tego jakie archetypy mamy do dyspozycji. Jaką mamy zastaną sytuację. W jakim wieku są partnerzy, co karmicznie przerabiają, na jakim etapie rozwoju duchowego się znajdują.
Zasadniczo jednak otworzyć należy się na tych czterech poziomach na siebie.
I inicjatywę ma tu KOBIETA.
Środki do działania.. Ach, jest ich cała gama. Są intuicyjne. Ale mogą być też kulturowo zmanipulowane. Jeśli jednak posłuchamy swojej duszy, ciała, intelektu, serca, zintegrujemy swoje czakry, nic nie wyprzemy z siebie – to wszystko pójdzie dobrze.
Oczywiście … zwykle nie idzie GŁADKO. Ale może pójsć DOBRZE.
Taki proces trwa całe życie. Wiele żyć.
A co z mężczyzną?
Mężczyzna również OTWIERA KOBIETĘ.
Tak również w sensie o jakim pomyslałaś – seksualnie
Ale to tylko jeden z czterech aspektów.
To te same aspekty.
Tylko że mężczyzna otwierając kobietę w tych czterech aspektach
serce
seksualność
ciało zasoby
intelekt
jednocześnie otwiera ją na ŚWIAT. Dla świata. Aby mu dawać siebie i swoją energię…
Tak jak kobieta otwiera mężczyznę dla Relacji i Rodziny. Nowej rodziny. Nie rodziny pochodzenia.
O roli matki nie będę wspominać bo to odzielny temat. Jak i o roli ojca.
A teraz analizując krótko
Odbywa się to tak:
Spotykają się. I zawsze jest w jakiejś sferze przyciąganie największe zależnie od tysiąca czynników i okoliczności. Można mieć jakieś sfery zablokowane, mogą one się z łatwością otworzyc jeśli to kolejny związek, może być w ogóle trudnośc z ich otwarciem, jeśli ludzie są poranieni, jeśli np. mężczyzna jest zablokowany – zablokowane zamknięte ma serce przez rany z poprzedniej relacji. Albo nie uwolnił się z poprzedniej relacji, i serce mu gdzieś uwięzło, nie przepracował uwolnienia serca. W takie sytuacji zwykle trafią do siebie na poziomie seksualności. I nie musi to tak zostać. Mądra kobieta po przepracowaniu seksualności (Królowa buław), po ustanowieniu granic i tego czego oczekuje (intelekt Królowa mieczy), będzie czekać cierpliwie i tym czekaniem pomagać w otwarciu serca. Co oczywiscie nie musi nastąpić. Bo zależy od możliwości osób, i ich dojrzałości.
Można spotkać się i przyciągnąć dzięki intelektowi. To się teraz dzieje bardzo często. W naszym sfeminizowanym świecie. Niektórzy zaczynają też od Królowej Monet..
Jak wola…
Czy to jest jakaś klasyka? Standard? Właściwie tak jest prosto. Jeśli kobieta wychodzi do świata bo musi czy chce tam pracowac to wcale nie znaczy że jest otwarta na świat. To dwie różne rzeczy. Teraz kobiety istnieją w świecie i często są na te świat zablokowane i czują że on im kradnie energię. Świat nie będzie kradł kobiecie energii tylko gdy ona się otworzy na świat przy pomocy pomocnego mężczyzny. Ale oczywiscie może to też uczynić używając – ostatecznie – swojego męskiego archetypu. W końcu nie każda kobieta wchodzi w związek. Choć jednak wchodzi większość. Bo kobiety potrafią otwierać się na świat dzięki wielu mężczyznom – kochankom, mężom – ale też braciom, przyjaciołom i kolegom.
Tak naprawdę te cztery sfery otwarcia mogą zachodzić zupełnie niezależnie i uczyć można się ich w różnych relacjach, niekoniecznie romantycznych…
Dopisze dla klarownosci.:
Kroczenie na przedzie – to metafora. W tym sensie ze kobieta zawsze ciąży ku wnetrzu a mezczyzna ku zewnetrzu. A ukladow i dojsc do konca z punktu wyjscia – milion
Nie promuję patriarchalizmu haha
Czytamy ze zrozumieniem
Ps i prawdopodbnie im wiecej kobieta chce zdzialac w swiecie tym wiecej mezczyzn potrzebuje i mocnego dzialania z wlasnego meskiego archetypu..
Tak – roznych mezczyzn
Ojca braci kochankow mezow przyjaciol wspolpracownikow…
Moze miec archetyp purva phalguni.. Mocno seksualny jak Monroe
Moze miec raczej Anuradha.. Albo Purva ashada
To bedzie miec wielu kolegow przyjaciol
Moze byc dosc meska
Albo dosc matczyna..
Roznie bywa
I podobnie mezczyzna co naprawde aktywnie dziala w swiecie. Ponad pewną „norme” ma wsparcie zapewne wielu kobiet.. Zona matka kochanka siostra kolezanki sekretarki wielbicielji hehe..
Generalnie nie ma nic zlego w tym wszystkim.
Jak to niektorzy widza – ZALEZNOSC CZY WYKORZYSTANIE
To niuanse
To kwestia JAK
Czyli dojrzalosci
ALE WSZYSTKO OPIERA SIE NA WYMIANIE ENERGII CZYLI WZAJEMNYM OTWIERANIU SIE
ZAMYKANIU
PRZEPLYWIE