RELACJA Z PODRÓŻY NA MARTYNIKĘ – KARAIBY,

PRZEZ PARYŻ I AMSTERDAM

link do zdjęć wszystkich na Google pics

Dzien 1 wyprawy
Czyli
Wczoraj
Warszawa
i
Szybki Paryż
Charles de Gaulle
Novotel
Orly
Czyli „bordel” na lotnisku jak sami twierdzą.
Męczące maski i widocznie zmeczeni piloci samolotow (jeżdżą tym samym łącznikiem- metrem na parking to można posłuchać roznych historii..)
Codziennie inne wyjscia zablokowane i zejścia.
Mnostwo miłych uprzejmych ludzi. Od tych co prowadzili mnie do zejscia na RER (zlikwidowali darmowe polaczenie miedzy lotniskami) przez gadatliwych mlodych z Service de secours bodaj, do kierowcy autobusu co mnie przewiozl za darmo (zlikwidowali maszyny do biletow) i pani w SNSF =RER co mi w swoim telefonie szukala polaczenia do hotelu hehe
W tym kilkoro ( z urzednikiem od sprawdzania paszportow/dowodow wlacznie ) witalo mnie Dzien dobry, bo to wszyscy znają zwykle po polsku (jest tam trochę Polaków jednak)
Ciekawy obraz w hotelu i francuskie sniadanie mniam

………………………………………………………………………………………………………

Dzien 2 wyprawy
Fort de France
Martynika
Pusto.
Poza sezonem i covid.
No i dobrze że pusto.
Male lotnisko – czyli nie landara jak paryskie tylko jak nasze warszawskie.
Upał zmieszany z wilgocią
Sympatyczna pani ze „Słoneczna Martynika” – poznalam prawie całą historie rodziny i znajomych i co tu zwykle robią Polacy – w 5 minut trasy do hotelu
Widok z hotelu przygnebiajacy. 6 pietro. Ja nie lubię miast. Męczą mnie.
A potem ulewa nagla. Na mgnienie oka. Chyba tak nagle tu spada z nieba jakby kto wylał z wiadra, że nie idzie zdążyć sie schowac czy rozłożyć parasolki…

Brak dostępnego opisu zdjęcia.
………………………………………………………………………………………………………..
Dzien 2
Fort de France
Poziom chodnika.
Od razu lepiej. Pustki. Wąskie ulice.
Maski – zasady jak u nas.w pomieszczeniach sklepach. Olewane.
Ekspedientki mocno wyluzowane czasem.
Bardzo spokojni mili uprzejmi i uśmiechnięci ludzie. Tubylcy.
Fajne tanie jedzenie u jakiejs pani co gotuje mocno w domowym stylu.
10euro za danie. Nie tragedia.
19.00 jej corki przyszły coś zjeść. Taki los matki co prowadzi bar. Ciekawe kiedy dotrze do domu.
Wieczor – boski zachód..
Francuski.
Jezyk. Nie zachod:
W hotelu spoko.
Na mieście.. Muszę wczuć się w akcent ale jak pojadą kreolskim to i tak umarł w butach.
Ale oczywiście nie. Oni są mili. No widać i tu nadszarpnietą gospodarkę. Pewnie w zeszlym roku o tej porze bylo jeszcze wiecej ludzi i otwartych barów.. Ale nie wiem. Off sezon.

 

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i na zewnątrz
……………………………………………………………………………….

dzien 2
Fort de France
Martynika
18.30 i ciemno już. Przeszłam keją/ nabrzezem do końca. Ludzie jeszcze gromadzą się w grupach. Niektorzy się kąpią.
U podnóża Fortu w Forcie jednak kawalek ładnej miejskiej plaży. Bo już załamalam się że nie ma.
Też sie kąpią. To chyba taki wieczorny styl
Ale po ciemku można zdeptać malego kraba..
Mnóstwo ich…

#martinique

…………………………………………………………………………………

Martinique
Jest co robić jak ktoś ma więcej czasu i takie pragnienie

Tradycyjna sztuka walki martynikanska…
Danmye
Rozwija sie szczegolnie od zniesienia niewolnictwa ale istniala juz w 17 wieku.
Oparta na rytmie i muzyce.
Moze przypomina kapoeire?
Ciekawe…

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, tekst „DANMYE LE DANHYE un nel martiniquais 8 appelle *Kokoye. complet entre combat tradition Won Pwens, sport combat combattants appeles techniques différentes projections les avec parties aux méthodes de corps qur d'arts Danmye .Kakan* aux combat aussi clés choeurs Vwa Danmye donc fonde en musique Danmye (chante) tam- (Bwate combat ca- Danmye dence laquelle es combattants puisent combat d'attaque issimulation provocation, mirage. Membre mondiale martiaux Danmye période esclavagiste du 17e habitations travaillaient ses createurs pratique développa particu. esclavagiste 1848 annces 1950/1960 des annees 980 Danmye réadap argement évolue ere enseigne plus largement dans qุuม structurent progressivement RUCOR esclaves”
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
…………………………………………………………….

Radio z Martinique. Informacje
Pani ma akcent francuski z Francji.
Mowi bardzo wolno.
Standard.
M.in:
Jest o powrocie do szkoly
I o śmierci Christiane Eda-Pierre – sopran operowy, profesor w akademii muzycznej w Paryżu i polityk…
Faktycznie głos przepiekny miała.
#martinique

Le Jt de KMT

 

youtube.com
……………………………………………………………………….

Dzien 3
Francuskie sniadanie w hotelu
Pyszne
I pierwsze ze spotkań z Haitanczykami. Kelnerka Haitanka – w hotelu – bardzo miła. Latwy kontakt i rozmowa. Jak ja to lubię gdy nie ma tłumów…
Juz wiem jak rozpoznać czy ktoś jest z Karaibow francuskich czy innych..
Ci poza francuskimi czesto mówią nieźle po angielsku i francusku. Ci z francuskich wysp mówią swietnie po francusku a srednio albo wcale po angielsku.. Te jezyki sie nie lubia. Melodia jezyka jest zdecydowanie inna.
Teraz zaczeli we Francji i na francuskich wyspach program pt angielski od przedszkola. To sporo daje pewnie bo im wczesniej francuskie dziecko przyzwyczai sie do wymowy (uklad marzadow mowy i sluch) – tym lepiej. A jego wlasnemu jezykowi to nie zaszkodzi.
Te informacje zdobylam juz w samolocie od Martynikanczyka ktory wrocil do kraju po kilkunastu latach – to czeste. Oni wyjezdzaja do Francji metropolitarnej jak mowia , zeby uczyc sie i zostaja na jakis czas by pracowac. Niektorzy wracaja…
Po wygladzie odroznic ludzi z roznych wysp? Nie ma mowy.

I zwiedzanie tzw starego miasta.
Kolonialne budynki.
Kolorowo.
Specyficzny styl.
#martynika #martynique

………………………………………………………

 

Obraz może zawierać: niebo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: chmura, niebo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: ludzie siedzą, tabela i w budynku
Obraz może zawierać: tabela i jedzenie
Obraz może zawierać: jedzenie
……………………………………………………………………………

tare centrum
Golebie zwykle te brązowe…
Kościół
Dziś bodaj we Francji świętują wniebowziecie NMP czyli inna data niz u nas
Francuskie wyspy karaibskie sa mocno katolickie.
Kosciol otwarty na oścież.
Akurat trwała msza.
Te świece.. Wotywne. Motyw dla mnie – protestancko-prawoslawny. Lubię. Szkoda że w naszym k nie ma.
Kazanie o Maryjce. Że wszyscy z grzechem pierworodnym a Ona nie..
Taaa..
Pani sprzedajaca koscielne bibeloty przy drzwiach upomniała mnie, że mam założyć maske… Ludzie w kosciele o 2 m kazdy. Może wszystkich 30 osób.
Usiadłam na chwilę za filarem posłuchać francuskiego i poczuć klimat starego pieknego kościoła.
Niektóre kobiety w chustkach (sic ) lub kapeluszach. Stary styl.
Piękne witraże

Ksiądz oczywiście bez maski

Obraz może zawierać: na zewnątrz
Obraz może zawierać: na zewnątrz
Obraz może zawierać: niebo, chmura i na zewnątrz
Obraz może zawierać: niebo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: niebo, chmura i na zewnątrz
………………………………………………………………….

Dzien 3
Martynika
Jedzenie
Zwykle francuski styl albo mieszanka.
Dużo obcokrajowego jedzenia i obcokrajowcow mieszkajacych na stale.
W porze obiadowej ja – tylko świeży sok z pomaranczy i kawa. Najadlam sie po uszy na sniadanie.
Razem 6,50 euro. Sok i expresso
I nawet dostep do wifi.
Wlasciciel wstukal mi swoj kod i śmigało.
Ale z dziećmi nie pogadalam przez hangouta. Za duży hałas miasta by się słyszeć.
Jedzenie miał tureckie czy arabskie? (Falafel itd)
I świetnie mówił po francusku.
Wieczorem krewetki w ciescie, frytki i surowki.
10e.
To niedrogo.
Bo bar uliczny. Po sezonie. I nie na terenie turystycznym stricte (jak np te plaże z drugiej strony zatoki)

Wizyta w organizacji charytatywnej pomagajacej kobietom.
12.30 i bylo otwarte.
Miła kobieta feministka z wygladu
Spoko.
Sporo się dowiedziałam jak to tu działa. Inaczej niz w Polsce.

Praca. Pracują od 8 do 16.30 max. Zadnych przerw na obiad jak we Francji czesto.
Potem wolne. Siedza leniwie w ogrodkach przy barach , w grupach albo idą z rodziną na nabrzeże kąpać się i gapić na morze

Niektorzy ćwiczą. W plenerze. Spotkałam grupę cwiczacych w polmroku jakis fitness przy cichej muzyce. Moze to wymóg covid.
Przynajmniej nie musieli miec masek.

Obraz może zawierać: 2 osoby, w tym Joanna Żaja-Maciejewska, ludzie siedzą, na zewnątrz i zbliżenie
……………………………………………………………..

Dzien 3
Martynika
Przyroda
Park Savanne czy jakos tak..
Palmy. Te wysokie.
Trawa też wysoka.
Nikt NIE KOSI
I takie niskie palmy jak rosną też na poludniu Francji np w Nicei.
Ktoś zna ich nazwy?
I piękne kwitnące krzewy.
I swiergolace czarne ptaki.

#martynique

Obraz może zawierać: niebo, trawa, drzewo, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: drzewo, niebo, trawa, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: trawa, drzewo, niebo, roślina, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: roślina, trawa, niebo, na zewnątrz i przyroda
……………………………………………………………………….

Dzien 3
Przyroda
I resztki Fortu
I ciekawe spotkania.
Ludzie i zwierzęta.

Wciąż nie wiem jakie to drzewa i kwiaty.
I ci ktorych spotykam zwykle też nie wiedzą..

Kobiety. Spokojne. Nastolatki halasliwe. Ale też spokojne.
Mezczyzni. Spokojni. Nikt nie zaczepia. Inaczej niz choćby pld Europy czy północ Afryki

Obraz może zawierać: niebo, chmura i na zewnątrz

,…………………………………………………………………

Dzien 3
Martynika.
Fort i Przyroda
Legwany? Rudy i szary
I Haitanczyk. number two
#martynika

Legwany? Rudy i szary
I Haitanczyk. number two
#martynika

Obraz może zawierać: drzewo, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: roślina, drzewo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: drzewo, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: drzewo, roślina, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: ptak, kwiat, na zewnątrz, przyroda i woda
…………………………………………………………………………………………..

Dzien 3
Fort de France. Martynika.
Muzyk/a na żywo

Refleksyjnie
Besame mucho
Chyba..
Dobranoc
Polska i tak juz śpi.
6 h do przodu.

Ps. Wczesniej dostalam pytanie – nie smutno pani samej?
Nie. Lubie. Przynajmniej nareszcie słyszę wlasne mysli a nie cudze.
#martynika

Obraz może zawierać: niebo, chmura, ocean, most, na zewnątrz, woda i przyroda

…………………………………………………………………………………………………………..

Fort de France
Design w hotelu
Ktory ZAUWAŻYŁAM DOPIERO 3 DNIA
Podświetlana ściana
Fajne
Obraz może zawierać: w budynku
Obraz może zawierać: w budynku
Obraz może zawierać: w budynku
Obraz może zawierać: w budynku
Obraz może zawierać: w budynku
…………………………………………………….

Dzien 4
Martynika. KARAIBY! ANTILLES
Fort de France.
Trudno się wyspać. 6h roznicy jeszxze nie odespałam. Wieczorem wyscigi uliczne motorowerzystow.
Do odstrzelenia. Jak w Polsce.

Rano budzę się raz o 3.00
To watroba. Przed wyjazdem mialam chorobe skóry i ucha. Skończyło się mocnymi lekami, bo nie mialam czasu na naturalną medycynę. Czyli chemia mi usiadła na watrobie.
Poza tym watroba to stres i złość. Niestety wkurzaly mnie te ciagle zmiany zasad podróży i lotów. Nawet do ostatniej chwili byl sajgon. Facet na odprawie w Polsce stwierdził że musze sobie wygenerowac jakis enigmatyczny dokument podrozy o ktorym mowi francuska strona rzadowa… Cos znalazlam. Biuro podrozy nie wiedzialo o co chodzi.
Oczywiscie nikt sie o zaden taki dokument nie dopraszal.
Polski nadgorliwy urzedowy idiota. Ale spox. Musze sie przyzwyczaic. Podroze tak mają. Czy kiedys czy teraz. Po prostu 13 lat nigdzie dalej nie bylam. Zwlaszcza sama.

Druga pobudka o 6.00 jesli usnelam o 4.00
Ale zwykle nie.
O 6.00 dzwonią z kościoła…

Wstalam o 8.00
Wyszlam o 10.00
Zrobilam dzis z pewnoscia ok 15 km.
Na piechote…
Dostalam plan miasta w Office du tourisme i w drogę.
Włóczenie się zawsze najwiecej uczy…
A we wloczeniu sie najciekawsi są ludzie. Jacy sa jak mieszkają itd..

Cytat ze zdjecia w biurze info turyst.:
„Na wadze wiedzy wszystkie informacje zdobyte w muzeach nie beda wazyc więcej niż odrobina sympatii ludzkiej.”
Autor:
Aime Cesaire

To idol na francuskich Karaibach
A na postumencie to stal chyba Schoelcher? Tego juz nie kochają choc tez sie sporo zasluzyl…
Kwestie czarno-biale i spadek po traumie niewolnictwa
#martinique #martynika

Obraz może zawierać: 1 osoba

…………………………………………..

eszkańców, ich statusu i przeznaczenia dzielicy.
Przeszlam dziś od tzw Starego Miasta
przez
Sainte Terese
Do
Dilon

Zasady wlóczenia może mieć kazdy wlasne choć efekt zależy od kilku wypadkowych : samemu czy w grupie, ubiór i zachowanie.
Ubiór i zachowanie sie wypracowuje po ilus podrozach. Poza tym trzeba sie dostosowac do mentalnosci ludzi w danym kraju.
Kobiecie lepiej jak:
Jest zasadnicza, usmiechnieta ale niekoniecznie kontaktowa, dobrze ubrana, ewentualnie sportowo elegancko, ma intuicje kogo o co zapytac a kogo na pewno nie warto albo nie trzeba.

Najpierw w centrum na gorce iberyjskie osiedle z widokiem na port i stocznię. Zamiast numerow blokow mają hiszpanskie nazwy i figure jakiejs swietej w srodku osiedla. Moze Maryi. Klimat poludniowej Ameryki lub Lacinskiej.

Cdn

Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: roślina, drzewo, niebo, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: roślina, drzewo, niebo, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: drzewo, niebo, roślina, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: niebo, drzewo, chmura, samochód i na zewnątrz
……………………………………………………..

zien 4
Martynika
Fort de France

St Terese to dzielnica na gorce.
Innej niz poprzednia. Ale jednak. Cala wyspa zreszta jest terenowo pofałdowana.
Fajnie sie zwiedza. Mnostwo ciekawych zakątków, dziwaczne domostwa i dużo dzikich zwierzat. Jaszczurki, ptaki, psy, kozy. Zachowasz spokoj to przyjdą. Pies powacha i poliże. Jaszczurka zastygnie.
Roślinność. Rosnie jak chce. Dziko zarosniete podworka. Oczywisvie tez czesto bajzel i smietnik.
Kaktusy. Drzewa mango. Palmy.

Na zdjeciu wygladam srednio. Bo nie sprawdzilam pogody. Dzis byl wiekszy upał niz wczoraj.
Szłam w godzinach południowych.
Nie mialam kapelusza. Trzeba pić bardzo duzo wody.
Tu i tak jest spoko. Co chwila jakis snack bar. Można wypić i kupic kolejną butelke. Nie nosić ze sobą 5 litrów…
Naprawde. To niebo w porownaniu do Pakistanu czy Emiratow A. (Tam trzeba sie bardziej zakryc pod katem ubrania no i chyba jest bardziej gorąco)

#martynika #martinique

trzeba sie bardziej zakryc pod katem ubrania no i chyba jest bardziej gorąco)

#martynika #martinique

Obraz może zawierać: roślina i na zewnątrz
Obraz może zawierać: roślina i na zewnątrz
Obraz może zawierać: samochód, niebo, drzewo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: niebo, chmura i na zewnątrz
…………………………………………………………………………………….

Martynika
Fort de France
Dzielnica Dilon
Bardziej rezydencka.
Tu są szkoly, przedszkola, college i liceum zawodowe.
Szpitale przychodnie banki.
Restauracje eko.
Akurat byla przerwa na obiad.
Mozna bylo poobserwowac i porozmawiać z uczniami.
Mają mundurki tzn specjalne bluzki.
College i liceum – musza nosic maski.
Wszyscy.
Nie wiem czy na wszystkich lekcjach? Na przerwach wewnatrz szkoly tak.
Podstawowka. Dzieci nie wychodzą na obiadowa przerwe oczywiscue. Do domu.
A szkola trwa dlugo. Do ok 17 wszyscy.
Wiele dzieci te 1.5h (albo 2h) spedza w szkole bo ma za daleko by isc do domu na obiad albo są za mali.
Nauczycielki wszystkie w maskach. Od przedszkola po liceum.
Niezachecajace.

Martynika w przeciwienstwie chyba do Francji ma jednak jak w Polsce, rozbudowany sysyem zajec pozaszkolnych. Douczki. Przygotowania do egzaminow. Angielski.
To by oznaczalo ze system bardziej niewydolny niz we Francji.
No cóż…
Przynajmniej szkoly jezykowe mają perspektywy rozwoju…

Szukałam w tej dzielnicy drugiej organizacji kobiecej. Bylo kilka. Ale zamkniete. Trzeba umawiac sie na spotkanie. Telefonicznie.
Jak kto ma telefon hehe..
FYI karta telefoniczna 15 euro.
Traci ważność po 6 mies.

#martinique

Traci ważność po 6 mies.

#martinique

Brak dostępnego opisu zdjęcia.
Obraz może zawierać: roślina, drzewo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: drzewo, dom, roślina i na zewnątrz
Obraz może zawierać: niebo, drzewo, chmura i na zewnątrz
Obraz może zawierać: niebo, chmura, drzewo, roślina i na zewnątrz
……………………………………………………..

5 dzien
Martynika. Karaiby
Fort de France
Dziś sprawdzałam system komunikacji miejskiej.
Potem
pół dnia w galerii – w poszukiwaniu prezentow dla dzieci i z ciekawosci jakie mają tu marki i asortyment i ceny..
I drugie pół dnia w kawiarni z widokiem na morze – sluchajac historii o zyciu pewnego Martynikanczyka

Uzyskana wiedza i refleksje
– nie mialabym zadnego problemu z pracą jako nauczyciel czy tlumacz czy cos w podobnym stylu
– po co mam sie wiązać w system edukacji tutaj i na dodatek nosić cholerną maske jesli w Polsxe juz tego nie robię..
– po co jezdzic komunikacją.
– po co nawet otwierac szkołę językową w realu..

To juz bylo.
To jyz trochę nie moje.
Jazda konunikacją nieprzyjemna.
Mimo że tu jest wiekszy luz niz w Pl. Kazdy siada jak i gdzie chce mimo oznaczen „wolnych miejsc”.
Jedni noszą maski, inni nie.
Nic nikomu do tego.
A jesli nosi sie (zaklada) to z szacunku dla tej drugiej osoby że może ona tego chcieć.
Tak to tu wyczuwam.

Komunikacja miejska.
Szkoła w realu.
I w Polsce juz dawno tego nie robie
Po co mam sie cofac do punktu zycia z ktorego juz wyszlam.
Musi byc inny sposob
Wlasny biznes.
Szkoła internetowa.
Wlasny samochod.
Wlasna stabilizacja.

Poczekamy
Pozyjemy
Zobaczymy
Nawet sytuacja covidowa musi przejsc w inną fazę szalenstwa…

Bo że w ciagu kilku miesiecy moglabym sie przeprowadzic i znalezc prace to ja wiem.
Moglabym nawet wyjsc za mąż..
Kilkakrotnie w ciagu kilku dni…

Tylko nie do konca o takie rozwiazania i styl zycia chodzi

Ps we fnacu (nasz empik) cale komplety kart tarota, do medytacji, anielskich i innych…
Wow. W zyciu tego nie widzialam u nas w empiku, a przeciez tu jest rownie katolicko jak u nas

Wow. W zyciu tego nie widzialam u nas w empiku, a przeciez tu jest rownie katolicko jak u nas

Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie
Obraz może zawierać: niebo, chmura i na zewnątrz
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, niebo, drzewo, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, drzewo i na zewnątrz
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
……………………………………………………………………….

Dzien 6
Fort de France.
Martynika.
Karaiby
KOMUNIKACJA STATKAMI
Istnieje. Obok mozliwosci przelotu samolotem z wyspy na wyspe, można poruszać się statkami.
Tubylcy korzystają z tych wedle rozkladu, a wielu ma wlasne motorowki czy jachty – żaglówki, oczywiscie.

Od stolicy -Fort de France
do Bourg des 3 Iles (miasteczko ciche)
Do 3 Iles port i centrum hotelowo-turystyczne

Mozna poruszac sie statkiem. Cel – dotrzec do ladnych plaż butikow souvenirow restauracji i barów
Weekend plus epoka covid – statki chodzą jak chcą.
Duzo czekania ale ja sie nie spieszylam.
Można też poruszac autobusem (tanio ale tez ich malo w weekend i chodzą bez rozkladu) lub wynajac samochod
Lub – liczyc na stopa.

Mnie pomiedzy Bourg a centrum 3 iles podwiozla swoim samochodem starsza pani z pochodzenia Francuzka – Niemka
Ciekawa rozmowa w samochodzie o ukladach politycznych i animozjach Niemcy-Francja-Polska po zakonczeniu wojny
Ona wyjechala wczesnie na Martynike z rodzicami.
Tu jest bardzo dużo takich przybyszów…

W ogóle caly ten wyjazd jest pod znakiem SPOTKAŃ Z LUDŹMI.
NA PEWNO KARMICZNYMI.
Pani w sklepie z pamiatkami upierala sie, że musialam tu byc kilka lat temu bo ona mnie zna
Dzis spotkałam też jakiegos Anglika i sluzylam jako tlumacz miedzy angielskim (on) a francuskim (mieszkanka 3 iles udzielajaca informacji.

Czasem mnie to smieszy, ale zauwazylam już że ja z moimi informacjami z netu i mapą oraz jezykami obcymi (uzywalam tu i francuskiego i angielskiego i hiszpanskiego) wiecej wiem o miejscu danym po kilku dniach niz jakis mieszkaniec ktory czasem siedzi w jednej dzielnicy i nie zna innych.
Albo umiem to sprawniej przekazac.
W efekcie przyjmuję role mediatora, pomocnika i tlumacza.
Po kilku dniach.
Pewnie z tego tez mozna zrobic zawód jakby tu byc dluzej i jakby swiat wrocil do normy i turysci przyjezdzali gromadniej.

#martinique

do normy i turysci przyjezdzali gromadniej.

#martinique

Obraz może zawierać: ocean, niebo, na zewnątrz i woda
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba
Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz i zbliżenie
Obraz może zawierać: ocean, niebo i woda
Obraz może zawierać: ocean, niebo i na zewnątrz
……………………………………………………………………….
Martynika
Ta ostatnia niedziela…
Puste miasto do połowy dnia.
Wybór miejsca na obiad miedzy McDo a restauracją francuską chic…
Poszłam do tej ostatniej…
Miałabym nawet okazję pograć na gitarze…
Ale była rozstrojona, poza tym nie miałam spiewnika.
Potem zabawny pelikan na kei
I zabawny chlopak z muzyka
I po kilku dniach nareszcie zdecydowałam się przepłynąć kawalek.
To nie takie oczywiste jak jest się samej.
Bezpieczniej bylo wszystko jednak zostawić w hotelu.
Więc zdjęć brak…
Choć byloby komu je robić jak się okazało
I pilnować moich ubrań…

I pilnować moich ubrań…

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i zbliżenie
Obraz może zawierać: jedzenie
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, niebo, ocean, chmura, góra, na zewnątrz i przyroda
Obraz może zawierać: ptak, niebo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: niebo, góra, przyroda i na zewnątrz
…………………………………………………………………..

Pożegnanie Martyniki.
Za mało czasu
by obejrzeć wszystko
By spróbować calego tradycyjnego jedzenia
By poznać całą faunę i florę
Za mało czasu na spotkania, rozmowy, picie kawy
Za mało czasu na zabawę

I tak było cudownie
Z tą spódnicą z Martyniki zabieram cały lazur tego nieba i oceanu

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i ludzie siedzą
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
…………………………………………………………………………………….

FRANCJA.
PARYŻ.
zmiany w lotach zaprowadziły mnie w końcu na kilka godzin do Paryża (przerwa miedzy lotami)
To daje praktycznie ponad dobę w podróży, no ale co Paryż to Paryż.
Włóczyc mi się po mieście nie chce z walizką i po nieprzespanej nocy ( ale obejrzanych trzech francuskich filmach )
To już było tyle razy…
Ale mogę usiąść, zjeść naprawdę paryskie sniadanie i poczuć atmosferę.

POZDROWIENIA!!
#francja

Obraz może zawierać: niebo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i w budynku
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, niebo, na zewnątrz i woda
Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz i zbliżenie
………………………………………………………………………………

Amsterdam
I
POLSKA
Czyli te parzone nocą zioła, kilim babki we wlasnym pokoju azylu, dom rodzinny, no i ezoteryka ktora pozwala nie zwariowac.
I jeszcze przyroda.
I to plemię ludzi, Was online.

Bo poza tym Polska przywitała mnie jak zwykle.
Ale to zapewne jest bardzo moje – ja tak mam praktycznie wszedzie i zawsze. Od zawsze. W Polsce.
Nienawisc Niechec. obojetnosc. okrucieństwo
………………….
Polacy za granicą. Na lotnisku. Nawet fajnie. Młodzi jacyś chłopcy, gadki o suwerenie i zakładanie maski dopiero jak podchodzą i każą..
Tyle ze lotnisko i podróż to specyficzne okolicznosci i szach mat.
Po co tracić energię.
To mozna dyskretniej i sposobem.
Dlatego strasznie dużo tam było u nich gniewu, złości, nienawiści i wulgaryzmów, ciężkiej energii

Przesiadłam się
……………
Polka na polskim lotnisku.
W łazience. Przejechała mnie wzrokiem od dołu do góry – uciekając oczami w ostatnim momencie. Tam była jakaś niechęć i poczucie czego? Dziwności? Inności? Ja miałam kolorową, lazurowa spódnicę, a wszyscy Polacy ktorzy wysiedli ubrani byli na…czarno..
Sic. Dzinsy. Czarne ciemne bluzki.
Moze tak wygodnie modnie, nie wiem
Pytanie mam – czemu Polki tak bardzo nienawidzą innych Polek i nienawidzą siebie.
Takie mam zdanie od lat.

A pół godziny wcześniej podziwiałam ksztaltną, dużą pupe Holenderki stewardessy w ich przepisowym stroju. Zero kompleksów. Piękna była. Jaka miłość do siebie. Jaka samoakceptacja. Jakie bujanie biodrami.
No, to jest.. Właśnie w Amerykach, Meksykach , na Karaibach…
One to mają też. Nieliczne. Holenderki, Włoszki,, Hiszpanki, Marokanki, Turczynki nawet.
Europejki pozostałe – zwykle nie. Polki, śmiem twierdzić – cudo wyjatki.
Slowianki ogólnie – nie.
Stlamszenie. Wzajemna niechęć. Pogarda. Niszczenie sie. Konkurowanie…
Niskie poczucie wlasnej wartosci. Cierpietnictwo. Samopogarda. Wstyd.
Jestem Polką. Też to mam.
Tylko dążę do zmiany. Realnie.
…………………..
No i formularze podrozne.
Powiem Wam – polski na wjezdzie byl podwojny i byl to NAJBARDZIEJ FASZ.YSTO.WSKI I inwigilujacy dokument jaki widzialam.
A wypelnilam ich w roznym stopniu ileś.
W roznych krajach.

Jestem zmeczona.
I tak.
Mam depresję.
Przekraczam granice i po prostu ją znow nabywam.
Mniej lub bardziej.
Polska wysysa, wyżyma, ograbia z energii
Mnie.
Ale chyba nie tylko.

Tak. Bedzie powtorka z covida. Nie realna.
Tylko po to zeby dalo sie calosc przedluzyc.
Do grudnia.
Teraz ludzie sie przemieszczali. Tysiace Polakow.
Bo tysiace sa na emigracji
Czy iles tam
Za dużo.
I na Boze Narodzenie bedzie drugi rzut

I pelna baza danych.
Nielegalnie zebrana.

Chyba nie do konca chodzi o szczepionke chipy.. To wtorne.
To informacja jest najcenniejszym surowcem naszych czasow.
…………
A teraz spać jesli sie da.
Chyba bylam 30 h w podróży.
I to nawet chyba nie rekord moj…
Ale kto by to wszystko pamietal

Dobranoc

#polska

Obraz może zawierać: niebo i na zewnątrz
Obraz może zawierać: filiżanka kawy, napój i w budynku
Brak dostępnego opisu zdjęcia.
………………………………………………………………………………………….