Epoka słowiańska. I Jare Gody

 

Pytanie do Pana Czesława Białczyńskiego. Może jest już link do artykułu, którego nie znam. Dziękuję i Wesołych Świąt Jarych

wnioskowanie z artykulu:
4025 pne szczyt słowiańskich kultur ŚWIATŁO ŚWIATA TEJ EPOKI ŚWIĘTOWIT TUR/BYK DZIAD – 2012 pme MITRA BARAN ŚWIATLO ŚWIATA TEJ EPOKI , SYN ->1ne CHRYSTUS RYBY ŚWIATŁO ŚWIATA TEJ EPOKI WNUK -> między 2012 a 2016 n.e. KTO JEST ŚWIATŁEM ŚWIATA EPOKI WODNIKA – PRAWNUKIEM?
Bo trochę to wygląda też na koniec kali jugi i by oznaczało kolejną (powrót) epokę słowiańską. Niby Steiner twierdził że jeszcze ponad tysiac lat… ale coś mi się zdaje, że będzie to wcześniej…
Wodnik to też technologia. Co tu się kryje?

cytat z bialczynski.pl
„„Słowiańscy bogowie to ani kosmici, ani legendy. Bogowie Słowian to symbolicznie spersonifikowane, działające realnie w pewnych aspektach, określone Siły Przyrodzone/Siły Wszechświata, wypływające z Jedyności – z ŚwiatłoŚwiata, czyli Świadomości Nieskończonej – Świętowita/Swąta.

Jak kto woli, może to nazywać Energią i Pamięcią Programującą całą Rzeczywistość, w widzialnych dla Człowieka/Ludzkości aspektach kwantowo-materialnych.

Te aspekty RzeczyIstności obrazowane są przez pewne Układy względem Ziemi na Niebie Gwieździstym oraz mają odbicie w Ziemskich Siłach Planetarnych działających bezpośrednio na Ziemi w Przyrodzie/Życiu/Materii/Energii.

Prawo Przyrodzone nie jest niczym innym, jak zbiorem praw wypływających z Działania Prawa Praw – Programu Programów – Światła Świata – Świadomości Nieskończonej, która zarządza RzeczyIstnością na wszystkich możliwych poziomach oraz we wszystkich wymiarach i aspektach.

Człowiek do opisu tak skomplikowanych relacji używa od zarania swojego istnienia języka meta-symbolicznego i symbolicznych postaci, przemawiających do wyobraźni ludzkiej – i to są bogowie. Bogowie, boginki, demony – to spersonifikowane symbole owych sił, różnego stopnia – wyższego, średniego, niższego. To także inkarnacje/awatary (owitARy/owitory) owych sił.

Np. Chrystus jest personifikacją Światła/Słońca w Erze Zodiakalnej Ryb, która trwała od roku 1. n.e. przez 2012,5/2016 lat i właśnie się skończyła. MitRA zaratusztrianizmu był personifikacją Światła/Słońca rządzonego przez Erę Ognistego Zodiakalnego Barana, widzialnego na Niebiosach Gwiaździstych jako układ gwiezdny około 4025 lat temu, czyli 2012,5/2008 p.n.e. do około roku 1 do 4 n.e..

Nasza Słowiańska Mitologia – czyli Baja, opowiada tę samą historię o Narodzinach i Śmierci Światła/Słońca w Erze Zodiakalnego Byka/Tura, którego Mitra „uśmiercił” symbolicznie w roku 2012 p.n.e. pokonując Tura/Byka i ukręcając mu łeb, wraz z Małym Psem – Procjonem, Skorpionem – Rakiem i Wężem Czasu – Oroborosem.
Zodiakalny Skrzysty/Gwieździsty/Świetlisty Byk rządził na Ziemi od początku owej ery w roku 4025 p.n.e., który to czas jest okresem rozkwitu prasłowiańskich kultur naddunajskich: Lendzielskiej (położonej między Łabą, Odrą, górnym i środkowym Dunajem a Wisłą), Vincza (rozciągniętej od wybrzeży Adriatyku przez środkowy i dolny Dunaj po Dniestr nad morzem Czarnym) oraz Kultury Trypolskiej (sąsiadującej z Vincza, a leżącej między Dnieprem i Dniestrem). Z Kultury Lendzielskiej (Lengyel) wyrosła następnie na Kujawach Kultura Pucharów Lejkowatych (TRB) i Kultura Ceramiki Sznurowej (Corded Ware), a nad Dunajem i Adriatykiem kultura Badeńska (ceramiki promienistej – obejmująca Alpy, Austrię, Słowenię, ziemie Małopolski, Czech, Słowacji oraz dzisiejszej Chorwacji, Serbii i Bośni).
Każdy rok na Ziemi powtarza tę Gwiezdną Bitwę/Dzikie Łowy. Swątlnica/Kołotura – Krowa/Byk/Tur Słowiański, jest uśmiercany i odradza się w cyklu przyrodniczym – rocznym na Ziemi, w Górowanie Światła, bądź Ciemności.

W tym sensie wcielenie/uosobienie symboliczne Chrystus-Słońce/ŚwiatłoŚwiata epoki Ryb, jest synem bożym swego ojca Mitry, uosobienia Słońca/ŚwiatłaŚwiata epoki Barana, a także wnukiem Świętowita/Tura uosobienia ŚwiatłaŚwiata/Słońca epoki Byka/Tura.

Trzeba tu zaznaczyć, że całkiem możliwe, iż w tamtym czasie był to nie bóg męski lecz bogini Swątlnica-Turzyca- TuRA/Krowa (wyklęta później 89 Bogini – Która Jest Choć Jej Nie Ma – SwątWola/Kołotura), w związku z przypuszczalnym matriarchatem i królowaniem pierwiastka żeńskiego w tamtych wiekach.

Mitologia Słowian przemawia w sposób epicko-poetycki, a więc literackim językiem o najwyższej możliwej pojemności informacyjno-informatycznej, jaką zdolna jest przyjąć, zgeneralizować oraz przyswoić świadomość tego rodzaju organizmu (bytu materialno-duchowego), jakim jest człowiek ziemski. Człowiek, ze swoim materialnym, fizycznym ludzkim mózgiem i umysłem będącym organiczną siedzibą świadomości. Człowiek wyposażony w tego rodzaju receptory Rzeczywistości, jakie posiadamy.
Odtworzyłem od podstaw filozoficznych Mitologię Słowian i nadałem jej formę meta-poetycko-epickiej opowieści, a mówi ona nie o kazirodczych związkach Matki Ziemi z jej Bratem-Mężem Swarogiem, Władcą Ognia (bo wszyscy bogowie to bracia i siostry – Energie fragmentaryczne Jedyności), lecz o żeńskim Aspekcie Siły symbolizowanej przez Miękką, Rodzącą Ziemię z siłą innego rodzaju, symbolizowaną przez Ogień w męskiej, twardej, palącej odmianie. To tylko przykład.

Wywód skomplikowany i długi , ale już Człowiek Epoki Kamienia Łupanego rozumiał te związki, czuł je intuicyjnie i malował na ścianach jaskiń kolorowymi glinkami, albo opowiadał bliźnim w paleolicie, powstającym wtedy pra-językiem, jako opowieść o Matce Ziemi, lub Pani Niebios Gwieździstych, która kochała się z Kowalem/Wielkim Ogniem Niebieskim/Swarogiem i jak z tego związku narodzili się ich Synowie – Słońce i Księżyc. Dla nas tym pra-językiem był język pra-indoeuropejski/pra-aryjski, od którego język polski niedaleko odbiega konstrukcją, wymową dźwięków i ich zapisem.

Więc na zasadnicze pytanie odpowiem tak: Ja i moja/słowiańska mitologia nic nie mówi o kosmitach, którzy poczęli Ludzkość, lecz mówi o siłach przyrodzonych, które poczęły Słońce, Ziemię, Przyrodę, Ród Ludzki i rządzą fizyczno-duchowym światem, w jakim my egzystujemy na tej planecie.

Ingerencja Nad-Istot w ten proces naturalny, jest możliwa – jednak niewiadoma, ponieważ jeśli miała miejsce, to i tak jej nie byliśmy w stanie zauważyć – tak jak pies nie jest w stanie zauważyć w swoim panu Nad-Istoty (istoty o wyższej inteligencji i innej kategorii rozwoju) – widzi go tylko jako wyjątkowo silnego i sprytnego Psa, Przywódcę Stada.

Odcięta Noga Byka/Tura -część 9.1: Prawdziwy Orion, Byk, Syriusz i Plejady Krakowsko-Ojcowskie