Joga jako atawistyczne wracanie do raju. Rudolf Steiner
Temat nie daje mi spokoju.
Cóż, naprawde uważam, że Steiner, przy calym zrozumieniu Przyrody, nie bral pod uwagę tego, że Slowianie nie są tacy sami jak „Germanie”, w jego sensie, jak Anglosasi Celtowie. Slowianin wlasnie CZUJE PRZYRODE i Czuje że ona żyje i bez niej nie funkcjonuje. Jak jestescie Slowianami, odrzucicie myslenie przez chrzescijanstwo to pojawi sie takie uczucie jak Steiner opisuje że istniało u ludów poganskich czy jakie mieli jogini. Tyle że na wschodzie np w Indiach rozum jest umniejszany. U Slowian jak uważam, byla i może byc integracja. Niepotrzebne jest chrzescijanstwo. Tym na zachodzie hg r1b tak, nam nie. Slowianom pottzebna jest Wiara Przyrody. Nie w sensie zachodnim niezyjacej okrutnej Natury tylko Przyrody PrzyRODzie. Takiej przyrody o jakiej mowi np permakultura czy ksuazki o myslacych lasach drzewach…
Natomiast Kopernik byl Polakiem Slowianinem. Uwazam, odkryl to co odkryl wlasnie dlatego, że nie pojmowal Natury tak jak zachodnioeuropejscy bracia r1b
„samą myśl, że bardziej związaliśmy ją z intelektem, niż było to
w czasach, gdy kwitła joga. Odkrycia Kopernika, Galileusza,
Faradaya, Darwina itd., nigdy nie mogłyby mieć miejsca, gdyby
nadal funkcjonował taki system myślenia, jak ten, który stwo-
rzyli starożytni Hindusi w czasach joginów […]. Cała nasza
cywilizacja wspiera się na fakcie, że nie jesteśmy już tacy sami, jak ci, którzy rozwinęli lozoę jogi