Misja Michaela. Czy joga jest dla wszystkich?
Rudolf Steiner mówi w tym wykładzie o tym, że kiedyś w cywilizacji hinduskiej czasu Wed, zapewne, używano jogi naturalnie bo bbyła naturalna świadomość tego co jest „na zewnątrz” i „wewnątrz”
Chodzi o to poczucie swojego Ja , oraz poczucie Boga, Duszy na zewnątrz siebie.
Właściwie w dawnych czasach wszyscy bez specjalnych technik, mogli niejako „wdychać Boga”, po prostu oddychając. Potem stosowano jogę.
Steiner twierdzi, że dziś stosowanie jogi nie ma sensu, bo nie można odwrócić czasu, zmienic epoki. Epoka, gdy w powietrzu była dusza, gdy wszystko było duchowe, innymi słowy (moimi słowy), minęły.
Teraz – ja twierdzę, że to zależy. Jest to spojrzenie Steinera, który ocenia możliwości cywilizacji hinduskiej czy np, słowiańskiej. Ja uważam, że duchowość i możliwość nawiązania kontaktu z duchową przyrodą nadal jest mozliwe przez techniki jogi czy u nas, przez techniki np gimnastyki słowiańskiej. Dlaczego, o tym piszę poniżej. Fakt, być może to jest niemożliwe dla innych cywilizacji które nigdy nie były cywilizacjami środka, i które za bardzo uległy Arymanowi.
To o te wyklady i ten fragment kiedys prosiłam.
Zdecydowanie jest różnica. Zgoda – ci którzy są pod wpływem intelektu i materializmu, w krajach pn Ameryki, zachodniej Europy i dalekowschodniej Azji Japonia Hongkong- byc może nie są w stanie powrocic do starych filozofii i blizej im do ezo chrzescijanstwa.
Nie mam tu jasnosci bo nikt o tym nie mowi a posma są rozproszone.
Natomiast clue to – 1 czy czujesz że swiat wokol ciebie jest czysto materialny czy duchowy (czy zachowales te umiejetnosc czucia )ORAZ a nie ALBO 2 czy twoje DNA rod energia pochodzi z ktoregos zakatka cywilizacji srodka ORAZ a nie ALBO czy tam sie urodziles – i to decyduje o tym czy blizej ci do rozwoju swiadomosci poprzez ezo chrzescijanstwo czy tez przez wtedy blizsze praktyki cywilizacji przodkow. A na pewno możesz wybierac bo czujesz obie rzeczy i krzywdy sobie nie zrobisz.
Cywilizacje srodka to srodkowa Europa Chiny Egipt Indie Iran moze Grecja nie Rzym Aborygeni Pn Ameryka Indianie, pd Ameryka Indianie, Indonezja Polinezja może
Tak wiec myślę, że nie chodzi o to, że oddychamy inaczej. Cwiczenia tego typu w jodze czy tai czi sa te same. Tylko pytanie czy uważamy, że swiat został przenikniety przez materializm i intelektualizm WSZEDZIE? Nie. Aryman bo tak R.S. nazywa tę siłę np na terenach srodkowej Slowianszczyzny i wschodniej nigdy sie „nie zadomowil” bo to jest serce panstwa srodka, srodkowej cywilizacji rownowagi. Dlaczego tak twierdze? Gdyby tu sie zadomowil biorac pod uwage historie i oddzialywanie i CHEC znuszczenia Slowian, już dawno by nas nie bylo.
To wlasnie poczucie że wszystko jest wszechprzenikniete duchowością cala przyroda, cos co wiekszosc rdzennych slowian czuje a obcokrajowcy nie, swiadczy o tym że tu nie ma mowy o calkowitym intelektualizmie i materializmie. Idem możemy wybrac droge jaka chcemy biorac pod uwage swiadomosc. Tyle ze aby wstapic na sciezke antropo czyli ezo chrzescijanstwa tez jest potrzebna swiadomosc wyzsza.
Aha, i by lepiej rozumiec to , trzeba ponyslec jak absurdalne dosc jest np proszenie Chinczyka czy Indianina z pn Ameryki by zostal antropozofem. Jemu blizej do szamanizmu czy tao. On nie uwaza ze outside world stracil dusze. Aryman na niego nie dzialal. Czasem BY NIE DZIALAL STOSUJE SIE BYC MOZE ALKOHOL I UZYWKI…to samo w Polsce i u Slowian. Przetrwamy to wszystko. Odetniemy sie chocby przez alkohol (?) ale potem wrocimy do kontaktu z duchowa przyroda. No slowianski s”szamanizm” , wiara przyrodzona, sztuki walki gimnastyka spiewy medytacje swieta- istnieja.
„We as modern human beings cannot attain this by going back to Yoga culture; that has passed. For the breathing process itself has changed. This, of course, you cannot prove clinically; but the breathing process has become a different one since the third post-Atlantean cultural period. Roughly speaking, we might say: In the third post-Atlantean cultural epoch the human being breathed soul; today he breathes air. Not only our thoughts have become materialistic; reality itself has lost its soul.”
|