O tym, że gramatyka to logika, najlepiej dowiedzieć się od dzieci :

– kochanie sprzątasz jeszcze ?

– nie, już posprzątnąłem…

(CZYLI SKOŃCZYŁEM – UŻYŁ ASPEKTU DOKONANEGO – SPRZĄTNĄĆ)

królik i wiewiórka

– królik będzie dziś spał z wiewiórką

– tak? a może wiewiórka z królikiem..

– nie. przecież to jest łóżko królika

ROZUMIECIE?

wszystko w języku ma znaczenie. Język jest oczywiście bardzo płynny, bardzo dostosowujący się do naszych potrzeb. Możemy powiedzieć po polsku miliony rzeczy na miliony sposobów.

I..

NIE JEST DO KOŃCA WAŻNE

GDZIE STOI PRZECINEK

CZY DEKLINUJESZ (CZYLI ODMIENIASZ) RZECZOWNIK

PRZEZ – y … czy przez – ów

Jeśli końcówki tak często się zmieniały, a wiele dzisiejszych JEST NIEPOPRAWNYCH

TAK NAPRAWDĘ ZROZUMIESZ PRZEKAZ NAWET JAK MASZ POUSUWANE ALBO POPRZESTAWIANE LITERKI W SŁOWACH

ZROZUMIESZ JAK ZUPEŁNIE NIE MASZ POLSKICH ZNAKÓW

ZROZUMIESZ JAK NIE MASZ INTERPUNKCJI

To nie znaczy że to powyższe jest NIEWAŻNE

Jest jakoś tam ważne. Jest.

Ale nie JEDYNIE WAŻNE

Równie ważne są formy których używamy, dobór słów, tryby jakie wybieramy, ułożenie słów w zdaniu, dobór zdań w tekście .

WSZYSTKO JEST WAŻNE.

CHOĆ NAJWAŻNIEJSZE JEST TO CO JEST NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE

1. TRYB — po co mówisz — stanowisz, czy pytasz czy .. ?

2. CZASY – jakiego czasu dotyczy twoje opowiadanie

3. ASPEKTY – jak te wydarzenia odbywały się – czyli jak o nich będziesz opowiadać, jakich form gramatycznych użyjesz

POTEM DOPIERO

4 polskie znaki w tekście bo w wypowiedzi są zawsze , a wypowiedź ustna jest nadrzędna

5 interpunkcja — w tekście – bo w wypowiedzi ustnej są zawsze, a ona jest nadrzędna …

Tak naprawde czytając tekst, gdy jesteśmy Polakami.. słyszymy go i dopowiadamy sobie znaki przestankowe i znaki polskie

bo to jest w matrycy

PROBLEM Z OBECNĄ GRAMATYKĄ JEST TAKI, ŻE NIE PASUJE DO MATRYCY KTÓRĄ MAMY W GŁOWIE

TZN każe nam się mówić tak że mamy świadomosć ŻE NASZA MOWA NIE OPISUJE DOBRZE RZECZYWISTOŚCI, TEGO CO CHCEMY POWIEDZIEĆ.

I TAK

SIĘ

TWORZĄ

BLOKADY

U DZIECI

UTRWALONE

U DOROSŁYCH

KTÓRZY

MAJĄ

SWOJE

DZIECI

albo nie .. ale żyją dośc długo już w społeczeństwie …

i okrzepli w „ja wiem jak ma być”