Co szkoła robi z mózgami dzieci
w 17 minut
MIŁYM GŁOSEM
GRZECZNIE
DOSADNIE
ZROZUMIALE
PO POLSKU
o bzdurach w szkole —
-o tym jak funcjonuje mózg i dlaczego w związku z tym nikt nie może SIĘ NAUCZYĆ jak ktoś GO NAUCZA
– o entuzjazmie , hormonach i zainteresowaniu
– o koszmarnym siedzeniu w ławkach przez 45min
– o wykładaniu i o tym jak mózg odbiera przekaz słowny
– o nauczaniu czytania przez głoskowanie
– o nudnych czytankach
– o tym dlaczego czytają płynnie tylko ci którzy … nauczyli się sami czytać, i mieli duży kontakt bierny (rodzice) i czynny z czytaniem ciekawych rzeczy
– o nudnych czytankach
no… czyli o tym, co szkoła robi z mózgami dzieci
a ja potwierdzam. Nie miejcie złudzeń. Jeśli dziecko coś osiąga w życiu, zwłaszcza w dzisiejszych trudnych czasach zalewu wiedzy i obrazów i bodźców z zewsząd – to pomimo szkoły a nie dzięki niej
jeśli ktoś czyta płynnie w wieku 8-9 lat i ze zrozumieniem , znaczy nauczył się sam i czytał bo chciał
PAMIĘTAJCIE, WSZYSTKO CO OSIĄGAMY ZAWDZIĘCZAMY SOBIE i ewentualnie mentorom i inspiracjom, inspiratorom
tyle w tym temacie..