Długo nie chciałam zgodzić się z losem, który wprowadzał mnie w sytuacje traumatyczne, w których musiałam działać jak Kali. Jak BaBa Jaga.
W końcu jednak zrozumiałam, że działam jak Wiedźma Viedma i Szamanka, bo nią jestem. Jestem też dziecko Indygo i Nazywam się JoAśa Chołuj. JCH.
Zrozumiałam w pewnym momencie, że to jest moje najważniejsze życiowe zadanie, wobec siebie i wobec innych. Drążenie, szukanie i wywlekanie prawdy na powierzchnię. Walka o wolność, zdrowie mentalne i fizyczne. Wikłanie się w zależności i układy Matrixa, wchodzenie w różne pudełka ścieżki i egregory, by dojść do granicy i odnaleźć drogę poza schematem, poza kodem, poza utartymi ścieżkami, poza rodowymi traumami, out of the box.
Szukałam po całym świecie samej siebie. Chorowałam. Aż zrozumiałam, że przemiana psychiczna i naturalne leczenie pomaga lepiej niż lekarze. Wyszłam z toksycznych związków, przemocy, układów manipulacyjnych. Spotkałam na swojej drodze terapeutów i uzdrowicieli duchowych. Pomogli mi ludzie i podróże. Pomógł kontakt z własną dziką duszą i dziką przyrodą. Pomogła starożytna wiedza.
Najważniejsza była jednak moja wola zmiany i silne pragnienie WYZWOLENIA I PEŁNI.
Tak było w przypadku mojego przyjazdu do Peru w 2022 roku, do tego magicznego, porażająco pięknego, a czasem przerażającego kraju. Tutaj przeszłam najgłębszą wewnętrzną transformację. Połączyłam się z moimi duchowymi korzeniami i Matką Ziemią Pachamamą. Jeszcze bardziej niż dotychczas zanurzyłam się w badaniach nad starożytną wiedzą, i tajemnymi doktrynami. Studiowałam teksty gnostyckie, Wedy, babilońską Enuma Elish, Szmaragdowe Tablice, nauki Hermesa Trismegistosa, Kabałę – aby dotrzeć do źródeł, ponieważ wszystkie te teksty zostały rozproszone i zmanipulowane. I zrozumiałam, że istota jest dużo głębiej, poza tymi rozszczepionymi ścieżkami i pudełkami. Zrozumiałam też, że moim zadaniem jest przede wszystkim służyć Gai wspierając jej kody i jej przestrzenie swoją obecnością z poziomu mojego bardzo starego pierwotnej ducha (i duszy). I zadaniem ważnym jest tworzenie siedlisk Gai które nazywam GaioSofia Mądrość Ziemi, oraz nauczanie o tym, by nie tkwić w pudełach, przechodzić różnymi ścieżkami starożytnej wiedzy i szamańskiej mądrości Ziemian ZAWSZE I TYLKO I WYŁĄCZNIE DO SIEBIE, SWOJEGO NAJWYŻSZEGO JA, KTÓRE PROWADZI DO BOSKIEGO ŹRÓDŁA, POZA EGREGORAMI I PODCZEPAMI ciemnych istot.
Dziś oferuję Wam moje charytatywne dzieło – Gaiosofię, jej ośrodki na costa i sierra w Peru , i w planach siedlisko w selva Peru. Oferuję też moje analizy holistyczne, sesje metamorfozy życia, Akademię Gaiosofii oraz Warsztat w Peru i wiele wiele książek i webinarów. Wciąż dzielę się też bezpłatnie wiedzą na moich kanałach socjal media oraz nadal jestem aktywną mamą wychowującą swoje dzieci indygo /. kryształowe i uczącą je w edukacji domowej i rodzicielstwie bliskości.